FORUM DOLNOŚLĄSKICH REGIONALISTÓW



NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » DZIAŁALNOŚĆ NA RZECZ REGIONALIZMU » RADAR

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 2 / 4>>>    strony: 1[2]34

radar

  
Silesian
14.02.2010 11:59:39
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav

Posty: 335 #452313
Od: 2009-8-5
Czy Śląsk jest Twoim zdaniem okupowany

lepiej mi tego pytania nei zadawaj wesoły

to miejscem na załatwienie tej sprawy jest Polska.
nie zgodzę się - bo Śląsk leży i w Czechach i w Niemczech! - a Polska go DOSTAŁA - Śląsk Polski nie byl przez zdecydowaną większość czasu - na początku Morawski i Czeski, itd..

A mieszanie w to czynników zewnętrznych, jest ingerencją w wewnętrzne sprawy tego kraju

niestety kolejny raz muszę się ostro wtrrącić - mamy UE - zatem mieszanie się UE też jest tym o czym piszesz. Oczywiście ja jestem z Unią Regionow a nie państw. Z perspektywy UE - Niemcy i Polska to nie "czynniki zewnętrzne"

Jak dla mnie, ta sprawa wymaga jakichś wyjaśnień

Moje wyjaśnienia. krótkie:

Przez ponad 20 lat byłęm świadkiem jak Ślązacy odwiedzali swoje utracone domy i region.... Przez 20 lat widzialęm łzy.... Przez 20 lat żylęm w świadomości, że to nie moje..... Przez 20 lat wmawiano mi ,że jestem Polakiem - a Polakiem się nie czulęm - bo wszędzie przymitnik "niemieckie" żyl swoim życiem i bylo go mnostwo! Niemieckie cegły, szpadel, kartofle, poniemieckie, sklepienie kleinego, itd... Przez 18 lat żylem z dziadkami, ktorzy mówili nie po ukraińsku tylko po jakiemuśtam - i się śmaili jak pytałem po jakiemu... Do dziś nie wiem co to za język. Np liczenie to bylo tak: odyno, popyno, rikiki, rymyno, ajron, bajron, rybki, skrypki, kucinyne, kloc. Śmiejcie isęwesoły - pochodzili z okolic Kołomyi. Byli 100% Polakami, nie Ukraińcami (babcia stracilą brata - zabila do UPA jak się schowal w stodole). Plakali za Ukrainą. Opowiadali... Jak przyjezdzali Niemcy (Ślązacy) - nie wyganiali ich - wiedzieli, ze oni stracili to samo..... To, że 3 cymbalow zadecydowalo o losach MILIONÓW nie oznacza, że Ci ludzie nie mają praw do swoich ziem!!!!
Żyjąc w tej świadomości - będąc śwaidkiem tych wydarzeń ... teraz ... TAK!!! uważam, że Śląsk należy odlączyć od Polski - za te 50 lat krzywd!

to jest moje wyjaśnienie Bischofswalde. Sląsk powinien być niezależny w ramach UE i o to chcę walczyć - oregionalizm w UE
_________________
Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę!
Silesia Imperior na wieki wieków!


Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!

http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA
http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa
http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu

  
Electra28.03.2024 20:23:02
poziom 5

oczka
  
Bischofswalde
14.02.2010 17:55:40
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wrocław

Posty: 429 #452806
Od: 2009-6-5
lepiej mi tego pytania nei zadawaj

Lubisz absurdy... wesoły

nie zgodzę się - bo Śląsk leży i w Czechach i w Niemczech

W 5% czy 10% leży poza Polską?

- a Polska go DOSTAŁA - Śląsk Polski nie byl przez zdecydowaną większość czasu - na początku Morawski i Czeski, itd..

To wszyscy wiemy. No ale co z tego? Jaki to ma związek z tematem?

niestety kolejny raz muszę się ostro wtrrącić - mamy UE - zatem mieszanie się UE też jest tym o czym piszesz. Oczywiście ja jestem z Unią Regionow a nie państw. Z perspektywy UE - Niemcy i Polska to nie "czynniki zewnętrzne"

Sygnatariuszami Traktatów Europejskich są państwa, a nie regiony. To państwa są nadal podstawowym podmiotem polityki europejskiej. A obywatelstwo UE (każdy z nas je ma) nie upoważnia nikogo do praw i obowiązków wynikających z obywatelstwa innych państw członkowskich. Tzn., że taki obywatel Cypru nie ma praw obywatela Estonii (nie może np. uczestniczyć w estońskiej polityce wewnętrznej, głosować, kandydować, itd., nie musi płacić estońskich podatków, itd.). Podobnie obywatel Niemiec nie ma praw obywatela Polski - i na odwrót. Czy to takie trudne do zrozumienia?

Każda próba uczestnictwa w życiu politycznym obcego państwa jest wtykaniem nosa w nie swoje sprawy. Sytuacje w których jest to dopuszczalne, można policzyć na palcach jednej ręki (np. interwencje, gdy łamane są prawa człowieka). Sentyment to bardzo słaby powód i argument. A w kontekście naruszania porządku prawno-międzynarodowego - argument albo bezczelny, albo śmieszny.

uważam, że Śląsk należy odlączyć od Polski - za te 50 lat krzywd

Twoje poglądy znam. Uważam że błądzisz, ale są przynajmniej jednoznaczne. Niejasne jest stanowisko RAŚ (legalizm - separatyzm, which way? - bo tego nie da się godzić na dłuższą metę, a Bawarczycy chcący urządzić życie mieszkańcom Śląska oddalają RAŚ od legalizmu).

Adminie, mógłbyś przerzucić tą dyskusję z "radaru" w osobny wątek? wesoły
  
Silesian
15.02.2010 06:14:30
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav

Posty: 335 #453435
Od: 2009-8-5


Ilość edycji wpisu: 1
Lubisz absurdy...

myślisz, że moje zdanie na ten temat jest absurdem?

argumenty za: eksploatacja na potęgę, wyniszczenie Śląska i nie danie nic w zamian! dopiero jak padła komuna zaczęto remontować, odbudowywać i nieco tych pieniędzy zostaje - wcześniej to było nie nasze i tylko kradli. Od czerwonej niemieckiej cegły i tramwajów - po dzieła sztuki. To nie jest okupacja?? Podaj mi taką def okupacji, żebym tego nie mógl podciągnąć pod smutną dolę Śląska w ramach "Narodu Polskiego" - specjalnie wziąłem to w cudzysłów - bo takiego w ramach obecnej Polski nie ma (za wyjątkiem Wielkopolski, Małopolski, Mazowsza. Kujaw i innych zasiedlonych części. Reszta to indoktrynowane przesiedleńce.

W 5% czy 10% leży poza Polską?
ale zawsze coś - Chodzi mi o to, że sprawa dotyczy UE a nie Polski - a Polska jest w UE i to nie jest mieszanie się w sprawy wewnętrzne Polski. Teraz UE ma nawet prezydenta - nie mam czasu śledzić TV ale coś mi się obił - i o biło mi się, że w UE dążą do tego za czym ja jestem - Wspólna polityka zagraniczna i dalsza integracja. Jeszcze tylko zmienili by nastawienie, że UE to wspólnota regionu i było by perfect.

To wszyscy wiemy. No ale co z tego? Jaki to ma związek z tematem?

a właśnie, że duży - skoro Śląsk polski nie byl - to byl czyjś - a byl ostatnio niemiecki. Skoro tak - to nie są to nasze wewnętrzne sprawy i tyle - 3 cymbałów przesiedliło miliony ludzi - 3 baranów zadecydowało o krzywdzie Śląska. Ma ten tekst taki wpływ na temat, że sprawa Śląska ma wydźwięk międzynarodowy (Unijny) a nie WEWNĘTRZNY POLSKI

Sygnatariuszami Traktatów Europejskich są państwa, a nie regiony.

Niepotrzebnie wnikasz w szczegóły - ja to wiem - ale przecież staram się Ci dać do zrozumienia o co mi chodzi - patrz wyżej - jeszcze raz: 1.Slask Polska dostała, 2. Śląsk Polski nie byl, 3 Śląsk leży w 3 krajach, 4. Ślązacy zostali niesłusznie i z pogwałceniem praw człowieka wysiedleni

Czy to takie trudne do zrozumienia?


a czy to takie trudne do zrozumienia, że To nie jest sprawa wewnętrzna Polski? że za dużo faktów wpływa na skomplikowanie sprawy przesiedleń? że to się obija o kartę praw człowieka i inne takie tam?
że tu powinno się patrzeć na krzywdę ludzką a nie na Twoje postrzeganie przez pryzmat "PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO" i jakichś tam papierków państwowych na których świetnie się znasz a dla mnie one nie mają znaczenia z perspektywy istnienia człowieka i jego wolności do swobodnego przemieszczania sie? prawa człowieka i inne tym podobne pierdoły mówią wiele - tylko na papierku - jest tam nawet takie co moi o swobodzie przemieszczania się wesoły uacha cha cha.. zatem ja chcę dzisaj wstać - pojechać na Strachowice, wsiąśc do samolotu do Muensien i potem do NEW YORK wesoły haha tak wygląda MOJA SWOBODA PORUSZANIA SIĘ wedlug Twoich papierków. Papierki tworzą ludzie i nijak to się ma do uczuć i godności ludzkiej. Te same paierki spowodowaly rozpacz i cierpienia co najmniej kilku milionów ludzi po II wojnie. i powodują to nadal.
czy za malo Ci moich opisów jak ja przeżyłem wizyty Ślązaków?
Jesteś nieczuły na krzywdę ludzką? Nie życzę Ci tego co oni przeżyli! nie życzę Ci tego co przeżyli moi dziadkowie....

Nie zawsze można wymachiwać papierkami Bischowswalde//// czasami potrzeba współczucia i myślenia trochę od strony serca (bozesz jak to patetycznie zabrzmiało)

Każda próba uczestnictwa w życiu politycznym obcego państwa jest wtykaniem nosa w nie swoje sprawy. Sytuacje w których jest to dopuszczalne, można policzyć na palcach jednej ręki (np. interwencje, gdy łamane są prawa człowieka). Sentyment to bardzo słaby powód i argument. A w kontekście naruszania porządku prawno-międzynarodowego - argument albo bezczelny, albo śmieszny.


sugerujesz mi, że moje współczucie dla Ślązaków jest śmieszne? bezczelne?

To ^^^^^^^^^^^^^^^^^ ******* wytłumacz mi bezczelność stalina, tego cymbała z USA i trzeciego cymbała z Wielkiej Brytanii - co spowodowali przesiedlenia - co Cię naszło z tym męczeniem mnie - stanąłem w obronie rdzennych mieszkańców Śląska, którzy przeżyli makabrę - tak jak moi dziadkowie - czego się tak czepiłeś i wymachujesz tymi papierkami - i gadasz jak byś serca nie miał. Gdzie współczucie? Gdzie pamięć i szacunek dla rdzennych Ślązaków któzy to zrobili ze Śląska potęgę? To już nie są "Ci" ludzie od "poniemieckich" grobów i kamieni Bischowswalde?

Uważam że RAŚ ma jasny cel - autonomia (odcięcie od Warszawy) - a Twój cel jest niby jaki? - taki sam - SEPARATYZM? uspokajam Cię i wybijam ze złego tropu wesoły ----może trochę ich współpraca międzynarodowa posunęła sie za daleko - dlatego my nie możemy popełnić takich błędów. Nie jesteśmy ani Arabami, ani Baskami, ani Irlandczykami - my chcemy spokojnie, pokojowo, z poparciem społecznym. Odłączyć Sląsk - wcale nie oznacza przylaczyć do Niemiec ani do Kanady prawda?

Powiedz mi tu na forum - dlaczego uważasz, że błądzę chcąc oddzielić Śląsk od Polski? Przecież ja chce tego co RAŚ i tego, co większość tu na forum - na tym polega autonomia przecie - to jak niby błądzę - z tego co wiem - Twoje podejście jest właśnie proautonomiczne.

ja też przyłączam się do postulatu o wydzielenie naszej dyskusji i przeniesienie do tematu "Śląsk, Ślązacy" - albo coś takiego z Historii regionu moze... temat zasługuje na wlany wątek.
Mam nadzieję, że moimi ostrymi wypowiedziami niczyich uczuć nie uraziłem - w razie czego mogę wyjaśnić - bo slowami czasami można coś źle ująć
_________________
Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę!
Silesia Imperior na wieki wieków!


Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!

http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA
http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa
http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu

  
veltins
15.02.2010 13:31:31
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Silesia Superior

Posty: 131 #453673
Od: 2009-10-2


Ilość edycji wpisu: 1
>Czy Śląsk jest Twoim zdaniem okupowany i czy łamane są tutaj prawa człowieka? (stąd, jak rozumiem - porówniania do XIX-wiecznej >Polski i współczesnego Tybetu) Bo w takim razie coś chyba przegapiłem.

A Polska była w XIX w. okupowana? Nie przypominam sobie. Rozbiory zostały zalegalizowane, a car był królem Polski. Grupowe prawa Górnoślązaków nie mogą być łamane, bo w ogóle ich nam nie przyznano.

>Jeśli stawką tych starań jest naprawdę autonomia/samorządność - to miejscem na załatwienie tej sprawy jest Polska. A mieszanie w to >czynników zewnętrznych, jest ingerencją w wewnętrzne sprawy tego kraju. Politycznym awanturnictwem. I jako takie - owszem, zasługuje >wyłącznie na potępienie.

Celem Tybetańczyków jest obecnie również autonomia. Przypomnę, że w przypadku autonomii Południowego Tyrolu zaangażowanie czynników zewnętrznych (Austrii) było czymś oczywistym. Ustanowienie samorządu wojewódzkiego w Polsce też dokonało się pod naciskiem zewnętrznym (wymogi UE). Tak więc Twoje zarzuty są oderwane od rzeczywistości. Jest rzeczą zrozumiałą, że w przypadku nierespektowania przez państwo woli większości mieszkańców regionu, jeżeli taka zostanie kiedyś wyrażona, należy odwołać się do arbitrażu międzynarodowego i wymusić rozpoczęcie przez rząd centralny negocjacji.

>Jeśli stawką jest niepodległość (jak w przywołanych przez Ciebie przykładach) - to znaczy, że kłamiecie. Sięganie po pomoc >międzynarodową zyskuje wówczas logiczne i moralne wytłumaczenie. A Wasza (RAŚ i okolice) oficjalna działalność je traci. Sprawdzają >się wówczas przepowiednie i pohukiwania moherków o "kryptoseparatystach".

Wyjaśniłem powyżej. Od dawna korzystamy z pomocy międzynarodowej. Kiedy były problemy z deklarowaniem narodowości śląskiej w spisie, poprosiliśmy naszych sojuszników z Wolnego Sojuszu Europejskiego w PE o nękanie przedstawicieli państwa polskiego odpowiednimi zapytaniami.

>Jak dla mnie, ta sprawa wymaga jakichś wyjaśnień. Gdzieś tutaj przebiega granica, która oddziela legalistów od separatystów. W tym >konkretnym przypadku RAŚ (współpracując z IfAS) przedstawia się nadal jako organizacja legalistyczna. A zachowuje - jak >separatystyczna. To dość proste do zauważenia.

RAŚ współpracuje z legalnie działającym stowarzyszniem. Wykaż, gdzie tu łamanie prawa.

>Nie polecam Dolnoślązakom tej ścieżki.

Cóż, Wy w większości nie macie w RFN krewnych czy przyjaciół. My mamy i dla nas są oni wciąż Ślązakami, a nie Bawraczykami czy Sasami.


  
Silesian
15.02.2010 13:52:41
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav

Posty: 335 #453708
Od: 2009-8-5


Ilość edycji wpisu: 1
Przypomnę, że w przypadku autonomii Południowego Tyrolu zaangażowanie czynników zewnętrznych (Austrii) było czymś oczywistym

ech - wyjąłeś mi to z ust.....

Jest rzeczą zrozumiałą, że w przypadku nierespektowania przez państwo woli większości mieszkańców regionu, jeżeli taka zostanie kiedyś wyrażona, należy odwołać się do arbitrażu międzynarodowego i wymusić rozpoczęcie przez rząd centralny negocjacji.

Popieram popieram popieram - słabszy musi się ucieakć do różnych sztuczdek - Baskowie wysadzają - ale są mądrzejsze metody nie krzywdzące niewinnych!!!

Unia jest tutaj bardzo dobrtym przykładem, bo wspiera regionalizm! nie zapominajmy o tym.


Cóż, Wy w większości nie macie w RFN krewnych czy przyjaciół. My mamy i dla nas są oni wciąż Ślązakami, a nie Bawraczykami czy Sasami.


muszę delikatnie zaprotestować - głos Bishowswalde nie jest glosem wszystkich Dolnoślązaków - tak jak i mój wesoły

ale u nas mniejszość "niemiecka" jest - i to jest widoczna (nie mam nic przeciwko oczywiście). W tym roku byl zjazd Mniejszości w Hali Stulecia we Wrocląwiu.
Ja opisałem swoje przeżycia ze Ślązakami. nie mam rodziny w Niemczech - ale Śląsk bez niemieckich Ślązaków to tak jak Polska bez Wielkopolski.... tak mi się skojarzyło...

ja zawsze podkreślam: Slask jest dla Ślązaków, Polaków, Niemców, Czechów i każdego, kto kocha ten magiczny wielokulturowy region i mieszka tu
_________________
Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę!
Silesia Imperior na wieki wieków!


Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!

http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA
http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa
http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu

  
veltins
15.02.2010 14:17:28
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Silesia Superior

Posty: 131 #453735
Od: 2009-10-2
Fraza o braku krewnych i przyjaciół w Niemczech nie była zarzutem, ale raczej wskazaniem istnienia innej perspektywy. Górnoślązacy w RFN mogą nas wspierać na wiele różnych sposobów. Prawo zakazuje im finansowania np. kampanii wyborczej, ale nie akcji informacyjnych czy działań na polu kultury. Inna sprawa, na ile z tych możliwości korzystają (a nie korzystają prawie w ogóle).
  
Silesian
15.02.2010 15:36:30
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav

Posty: 335 #453816
Od: 2009-8-5


Ilość edycji wpisu: 1
ale raczej wskazaniem istnienia innej perspektywy - specyfikę Górnego Slaska tłumaczyłem mojej żonie - jak byliśmy w lipcu na Marszu... Smaczku dodał maly "incydent" - podszedł do nas bezdomny na Dworcu PKP i zaczął mowić po Niemiecku... Po czym przerzucil się na Angielski, potem na Polski - jechal do Niemiec zarabiać - mówil, że ma tam rodzinę - itd.... dla mnie standardowa sytuacja.
Mam kumppla z Siemianowic - babcia Niemka. Mam też kumpelę z okolic Kamiennej Góry - babcia Niemka.
Mam rodzinę w niemieckojęzycvznej części Sląska "Opolskiego" (sic! o z grozo - unikajcie tej nazwy).
Jeśli ktoś wyobraża sobie Śląsk bez podtekstów Niemieckich - to żyje w sztucznej rzeczywistości.
Popatrzcie na te loginy na forum.... Dlaczego są Niemieckie??? Dla mnie to co najmniej dziwne, że osoba o Niemieckim loginie atakuje rdzennych Ślązaków - bo są Niemcami - to nie są Niemcy. Tak jak ja nie jestem Polakiem - ale jakieś obywatelstwo mieć muszę (niestety)

Wybacz Bischowswalde, że to na Tobie się zbiera ale to Ty zaatakowałeś (uważam, że bardzo nieslusznie) Ślązakow - sam poslugujesz się NIEMIECKĄ nazwą dzielnicy, w której ja też mieszkam. - swoją drogą Niemieckojęzyczne dzielnice Wroclawia brzmią ślicznie (Rossental wesoły
Z pewnością Ty nie przeżyłeś tych "najazdów" Ślązakow tak jak ja - może do Ciebbie, do Bischowswalde nie zaglądali - ale uwierz mi na wichurze wszyscy wszystko wiedzą i widzą. Dla mnie to są chyba najdziwniejsze wspomnienia z dzieciństwa... Przyjadą - zabiorą...
Bała sie babcia, bal sie dziadek. Bali się rodzice. Dopiero w 89r. chyba jak chyba Kohl (czy jak on tam) i Mazowiecki podpisali ten traktat i granicach to wszyscy puścili wielkie uff - zaczęły się REMONTY - Mój ocjciec i cala wiocha zaczęli remontowac i w końcu robić coś z PONIEMIECKIMI domami....

Caly czas podkreślam to PONIEMIECKIMI - ale to jest moja ironia - bo to nie byli Niemcy - ŚLĄZACY - ale prpoaganda komunistyczna mówiła inaczej!
Malemu dziecku latwo wmówić - ale doroslemu już trudniej - teraz moja świadomość tragedii tych ludzi jest WIELKA. i będę ich bronil i jak się z nimi spotkam - a się spotkam - będą moimi bohaterami - i JA (MY) - SPADKOBIERCY potęgi Śląska - powinniśmy pamiętać o tych, którzy utracili swój dom i powinniśmy wykorzystać żyjących Ślązaków (przesiedlonych) aby przekazali nam kulturę Śląska - chcę nauczyć się dialektu Śląskiego! Nauczysz mnie Bischowswalde? (przepraszam za ironię)
_________________
Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę!
Silesia Imperior na wieki wieków!


Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!

http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA
http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa
http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu

  
veltins
15.02.2010 15:58:32
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Silesia Superior

Posty: 131 #453844
Od: 2009-10-2
Bischofswalde, na ile mogłem go poznać, nie jest ofiarą antyniemieckiej fobii. Uległ raczej fetyszowi państwowej suwerenności. Uważa, że w jakimś zakresie należy być lojalnym wobec państwa bez zastrzeżeń i ograniczać oddziaływanie "czynników zenwętrznych". Ja uważam państwo za zło konieczne, wobec czego zdecydowanie przedkładam lojalność wobec swojej grupy (w tym przypadku Ślązaków) nad lojalność wobec państwa. To ostatnie postrzegam w kategoriach czysto utylitarnych. Na tym chyba polega różnica poglądów w tej kwestii.
  
Silesian
15.02.2010 17:11:44
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav

Posty: 335 #453923
Od: 2009-8-5
jak widac z moich wypowiedzi - moje poglądy idą jeszcze dalej - nie szanuje Państwa jako jakiejkolwiek jednostki czegokolwiek.

Uważam REGION za jednostke społeczną, kulturalna i gospodarczą - a przede wszytkim geograficzna i historyczną. Historia Śląska nie jest historia Polski. Tylko zazębia sie w dwóch epizodach jak ja to nazywam - czyli lata 990 (około) - do XIw (około) i potem tragedia Stalinowska (jak bym dorwał tych Czerczilów i Ajzenhałerów (bo to oni chyba ze Stasiem doprowadzili do tego podziału po IIw) 3 cymbalów - jak pamiętacie lpiej i się mylę to poprawcie mnie.

Region jest magiczny - jest to dany obszar o wspólnej historii, obyczajach, i ludziach go zamieszkujacych. Oczywiście - ze Śląskiem jest problem, bo przez wojny został podzielony - ale to nie wina Ślązaków.
Jestem Autochtonem - rdzennym Ślązakiem - i jestem spadkobierca kultury i historii tego regionu.
Popatrzcie na chociażby Bawarię... to jest region - ale w Niemczech szanuje się regiony.

Dlatego ja nie szanuje Panstwa - gardze moim dowodem osobistym z białym orłem - bo po prostu blizszy dla mnie jest Śląsk - tu wszystko kocham - dal niego oddał bym życie - nie dla Polski, Niemiec, czy Czech.
Oddał bym tez życie za Unie Europejską - ale z większym zastanowieniem sie.
Ale za Śląsk??? Mój Śląsk? oddam wszystko - bo jest mi najblizszy.

Warszawa przesadziła i mojego zaufanie nie dostanie NIGDY.

Jesli wypłaca nam odszkodaowania za 60 LAT wyzysku i okupacji - wtedy powiem im - jestesmy kwita - adios.

Pora obudzic rozumy Ślązaków - pora USWIADOMIC ich jak nas okradano - dlaczego mamy dalej ponosić cieżar utrzymania kraju???

udowadniałem to na moim blogu Silesia Imperior - ile płacimy - jaki to procent i jak Śląsk ciągnie Polska gospodarke - dopiero swiadomosc tego pozwala na zastanowienie się nad tqa niesprawiedliwością.

Jesli krowa daje mleka 5000 litrów w laktacji - a potrzeba jej cielakowi tylko 500 - to czy bez świadomosci jej wyzysku zrobi coś?

Jesli taka krowa się o tym "dowie" z pewnością co najmniej zapyta się WŁAŚCICIELA - albo co lepsza - ZAPROTESTUJE -


_________________
Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę!
Silesia Imperior na wieki wieków!


Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!

http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA
http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa
http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu

  
Bischofswalde
15.02.2010 18:52:00
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wrocław

Posty: 429 #454083
Od: 2009-6-5
A więc po kolei: wesoły

Zdaniem Silesiana i Veltinsa – Śląsk jest pod okupacją.

Koronnymi argumentami na rzecz tej karkołomnej tezy są:
- dewastacja Śląska przez złych Polaków,
- wielowiekowa przynależność Śląska do innych państw (ostatnio Niemiec), w których źli Polacy nie mieli nic do gadania
- fakt okupowania Polski w XIX wieku.

Przyjrzyjmy się tym argumentom.

Weźmy pierwszy od końca: okupowanie Polski w XIX wieku. Bingo. Bułgaria też była okupowana w XIX wieku. Czy z faktu okupowania Bułgarii przez Turków wynika, że teraz okupowany jest Śląsk? wesoły)) (Kto znajdzie związek pomiędzy „A” i „B”, niech natychmiast da mi kontakt do swojego dilera. Proszę wesoły).

Argument drugi: wielowiekowa przynależność Śląska do innych państw.
Ja mam skromne acz istotne pytanie: czy w III Rzeszy albo w Królestwie Węgier, Śląsk również był pod okupacją?
Jeśli odpowiecie „TAK” – nie mam więcej pytań. Ale tchnie to okupacyjną paranoją.
Jeśli odpowiecie „NIE” – zgodzicie się chyba ze mną, że region pograniczny to już do siebie ma: zmienia przynależność państwową, absorbuje nowe fale osadników, transformuje swoją kulturę. A nazywanie tego okupacją jest z punktu widzenia historii Europy i historii regionu, fałszywe. Czy tego chcecie czy nie, PRL i III RP wpisują się w ciąg państwowości sprawujących kontrolę nad Śląskiem (po III Rzeszy, Republice Weimarskiej, Cesarstwie Niemieckim, Królestwie Prus, Imperium Habsburgów, Królestwach Czech, Węgier i Polski, Księstwie Gnieźnieńskim, Księstwie Sławnikowiców i Rzeszy Wielkomorawskiej). I nie ma mowy o żadnej okupacji. A już z pewnością nie po 3-4 pokoleniach.

Argument trzeci: dewastacja Śląska.
Jedna z ciemniejszych kart w historii tego regionu. Ja mam jednak znowu niepokorne pytanie: kto odbudował Breslau? Kto tchnął życie w tego trupa? Kto przywraca mu należną od wieków rangę? Kto wprowadził śląską stolicę z powrotem do literatury? Kto pielęgnuje jej tradycję i pamięć? Nie mówcie mi, że Schlesierzy. Nie mówcie mi, że Hanysy. Nie mówcie mi, że kochana warszawska centrala. To zrobili i robią ludzie stąd. Okupanci? – Śmiechu warte.

Resume: tak, domniemana okupacja Śląska A.D. 2010 to jakiś absurd, kretynizm, niedorzeczność.


Zdaniem Veltinsa – moje argumenty są oderwane od rzeczywistości.

Pozwolę sobie zacytować:
Przypomnę, że w przypadku autonomii Południowego Tyrolu zaangażowanie czynników zewnętrznych (Austrii) było czymś oczywistym. Ustanowienie samorządu wojewódzkiego w Polsce też dokonało się pod naciskiem zewnętrznym (wymogi UE). Tak więc Twoje zarzuty są oderwane od rzeczywistości. Jest rzeczą zrozumiałą, że w przypadku nierespektowania przez państwo woli większości mieszkańców regionu, jeżeli taka zostanie kiedyś wyrażona, należy odwołać się do arbitrażu międzynarodowego i wymusić rozpoczęcie przez rząd centralny negocjacji.

Po pierwsze: podtrzymuję opinię, że mieszanie się w kwestie ustrojowe państwa trzeciego jest zwykłym politycznym awanturnictwem.

Po drugie: w kwestii samorządu wojewódzkiego – spełnianie standardów cywilizacyjnych UE było kwestią aspiracji tego kraju i jego adaptacji do środowiska międzynarodowego, a nie rezultatem jakichś jednostronnych nacisków. Nie dostrzegasz różnicy?

Po trzecie: interwencja Austrii w sprawie Południowego Tyrolu podchodzi pod zabiegi o ochronę praw mniejszości narodowej. Gdyby dotyczyła wyłącznie kwestii ustroju jednej z włoskich prowincji, doszłoby do skandalu międzynarodowego.

Po czwarte: większość mieszkańców Śląska nie wyraziła stosownej woli i odwoływanie się do pomocy zewnętrznej jest, oszczędźmy mocnych słów - nadużyciem.

RAŚ współpracuje z legalnie działającym stowarzyszniem. Wykaż, gdzie tu łamanie prawa.

Nie potrzebuję. Mam nadzieję, że do niego nie doszło ani nie dojdzie. Wykazałem natomiast, że logika działania dopuszczająca współpracę z podmiotem usiłującym przekraczać swoje uprawnienia i ingerować w wewnętrzne sprawy Polski, zbliża się do logiki separatystycznej, a nie legalistycznej. Ja nie oceniam w tej chwili polityki RAŚ. Wskazuję jedynie na jej niekonsekwencję na linii „deklaracja-realizacja”.

Cóż, Wy w większości nie macie w RFN krewnych czy przyjaciół. My mamy i dla nas są oni wciąż Ślązakami, a nie Bawraczykami czy Sasami.

Z prawnego punktu widzenia są Bawarczykami czy Sasami. A podobno jesteście legalistami. Trzeba umiejętnie rozgraniczyć sferę emocjonalną, prywatną – od działalności publicznej.

Wybaczcie że przedłużam ten post, ale muszę jeszcze odnieść się do słów Silesiana.

Cytat:
Ty zaatakowałeś (uważam, że bardzo nieslusznie) Ślązakow - sam poslugujesz się NIEMIECKĄ nazwą dzielnicy, w której ja też mieszkam. - swoją drogą Niemieckojęzyczne dzielnice Wroclawia brzmią ślicznie (Rossental
Z pewnością Ty nie przeżyłeś tych "najazdów" Ślązakow tak jak ja - może do Ciebbie, do Bischowswalde nie zaglądali - ale uwierz mi na wichurze wszyscy wszystko wiedzą i widzą. Dla mnie to są chyba najdziwniejsze wspomnienia z dzieciństwa... Przyjadą - zabiorą...
Bała sie babcia, bal sie dziadek. Bali się rodzice. Dopiero w 89r. chyba jak chyba Kohl (czy jak on tam) i Mazowiecki podpisali ten traktat i granicach to wszyscy puścili wielkie uff - zaczęły się REMONTY - Mój ocjciec i cala wiocha zaczęli remontowac i w końcu robić coś z PONIEMIECKIMI domami...


Nie zaatakowałem ich dlatego że są Ślązakami, tylko dlatego, że robią bardzo głupią rzecz. Głupota nie zna granic narodowych. oczko

Też mógłbym opowiedzieć co najmniej jedną wzruszającą historię z udziałem swoim i Schlesierów. Też mam słabość do ich kultury, języka, nazw które nadawali miejscom, drzew które sadzili, wierszy które pisali. Czuję się jakoś ich spadkobiercą. Ale żyjemy tu i teraz. Nie wysnuwaj proszę z sentymentalizmu recept na przyszłość regionu.
  
Bischofswalde
15.02.2010 18:54:54
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wrocław

Posty: 429 #454091
Od: 2009-6-5
Tak Veltins - uważam, że państwu należy się lojalność (dopóki nas ono nie krzywdzi). Myślę, że ta postawa łączy mnie z dawnymi Schlesierami.
  
Electra28.03.2024 20:23:02
poziom 5

oczka
  
veltins
15.02.2010 19:42:10
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Silesia Superior

Posty: 131 #454161
Od: 2009-10-2
Bischofswalde, dopuściłeś się nadużycia, którego dotąd udawało Ci sie uniknąć - zacząłeś wmawiać mi rzeczy, których nie napisałem. To dopuszczalne jako taktyka w retorycznych sporach, ale w merytorycznej dyskusji jakoś nie przystoi, nie uważasz? Zamykając ten wątek stwierdzam, że z moich wpisów nie wynika, że Śląsk jest pod okupacją niczym Polska w XIX w., a raczej, że Śląsk nie jest pod okupacją, podobnie jak nie była pod okupacją Polska. Na marginesie uważam, że jest to w gruncie rzeczy spór semantyczny. Byłbym jednak zobowiązany, gdybyś nie wkładał tez, których nie wygłosiłem, np. o "złych Polakach", tak jak ja nie przypisuję Ci germanofobii.

W swoim poście popełniłeś szereg nadużyć. Po kolei.

Południowy Tyrol - Austria występuje w roli strony i bierze udział w negocjacjach, dotyczących rozwiązania administracyjno-ustrojowego (autonomia terytorialna). Ochronę praw mniejszości można osiągnąć przez autonomię kulturową (np. prawa mniejszości niemeickiej w Polsce).

Taaak, "składnia pozbawiona urody koniunktiwu". Napisałem wyraźnie, że w przypadku wyrażenia przez większość mieszkańców regionu (nawet w sondażach) woli przemian ustrojowych i zignorowania ich przez rząd, należy dysponować instrumentami nacisku. Będzie to właśnie zignorowanie przez RP "standardów cywilizacyjnych UE". Mamy już takie doświadczenia (np. spis powszechny), więc tworzenie sieci kontaktów, które będą zabezpieczeniem przed niedemokratyczną polityką państwa jest uzasadnione. I współpraca z IfAS nie różni się tu niczym od współpracy w ramach Wolnego Sojuszu Europejskiego. Nie wykazałeś, że IfAS w jakikolwiek sposób usiłuje przekraczać swoje uprawnienia.

Nieprawdą jest jakoby Ślązacy zamieszkali w RFN z prawnego punktu widzenia byli Bawarczykami czy Sasami. Nie ma bowiem obywatelstwa landu. RFN to federacja a nie konfederacja.

Co to znaczy, że państwo nas krzywdzi? W moim przekonaniu sam fakt, że pobiera od nas podatki i wykorzystuje je w sposób niezgodny z naszymi przekonaniami, jest już czynieniem zła. Centralna redystrybucja, warszawocentryczna polityka historyczna i kulturalna to z mojego punktu widzenia zło. Nawet najbardziej cywilizowanemu państwu można postawić jakieś zarzuty. I reakcja obywatela powinna być proporcjonalna do stopnia opresyjności państwa.
No i widzisz. Ciebie, polskiego Ślązaka, poczucie lojalności wobec państwa łączy ze Schlesierami. A mnie, śląskiego Ślązaka, brak przywiązania do państwa i sce[ptycyzm wobec niego, jakiekolwiek by nie było, łączy zapewne z Twoimi przodkami.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że moi pradziadowie wypowiedzieli po I wojnie światowej posłuszeństwo państwu niemieckiemu. Potem przekonali się, że to polskie tez ich niezbyt kocha.

bardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy
  
Grunberger
15.02.2010 19:58:50
poziom 4



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Zielona Góra

Posty: 308 #454213
Od: 2009-2-20
Wątek radar został zniszczony. Nawet nie chcę mi się czytać tego wszystkiego co jest powyżej (z całym szacunkiem dla waszej tówrczości oczko ).

Niestety to forum ma wiele niedogodności. Jedną z nich jest to, że nie mogę przenosić postów do innego tematu.

Zakładam temat radar2. Można dyskudować dalej
wesoły
_________________
ŚLĄSK-SCHLESIEN-SILESIA-SLEZSKO
  
Silesian
15.02.2010 21:31:52
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav

Posty: 335 #454404
Od: 2009-8-5


Ilość edycji wpisu: 1
(Kto znajdzie związek pomiędzy „A” i „B”, niech natychmiast da mi kontakt do swojego dilera. Proszę wesoły).

Bischfswalde... proszę Cię - co Cię napadło wesoły mam prawo uważać, ze po II wojnie światowej Śląsk był okradany. Prosiłem Cię o definicję okupacji tak abym nie mógł tego podciągnąć pod okradanie Śląska.

odpowiadając na Twoje pytanie - NIE uważam, ze "za Niemca" nie była to okupacja - bo Ślązacy nie byli tak traktowani jak teraz - była Germanizacja owszem tak - ale Śląsk był potęgą - a nie zdewastowany i okradziny - wywieźli wszystko i dalej kradną - ile tego zostaje w regionie? Liczyłeś? ja liczyłem - RAŚ liczył...


kto odbudował Breslau? Kto tchnął życie w tego trupa? to chyba nie Ty to piszesz....

powinienem to przemilczeć ale odpowiem - jak by go komuniści przy pomocy Polski (komunistów) nie zburzyli to by nie było co odbudowaywać! - to raz a dwa - Niemcy by Breslau odbudowali w lata - PATRZ *********** (cenzura) NIEMCY ZACHODNIE I PLAN MARSHALLA !!!!!!!!!!!!

Ja nie twierdziłem NIGDY że to ta lepsza Polska 9nie komuniści) zniszczyła Śląsk - jak byś wczytał się to byś widział, że zawsze podkreślam, ze dopiero od 90 roku WROCLAW I ŚLASK JEST ODBUDOWYWANY -ale mamy 60 lat za murzynami - a to przez komunistów ! To ich obwiniam. A że teraz okradaja nas Ci "dobrzy" Polacy - dlatego obwiniam Polaków z WARSZAWY - to centralna polityka jest winna. DECENTRALIZACJA PAŃSTWA GWARANTEM SIŁY REGIONÓW.

Nie mówcie mi, że Schlesierzy. Nie mówcie mi, że Hanysy. Nie mówcie mi, że kochana warszawska centrala. To zrobili i robią ludzie stąd. Okupanci? – Śmiechu warte.

Źle zrozumiałemś nas z tą okupacją! - chodzi o okupację WARSZAWY. ale drążąc ten temat ja Ci zadam pytaniem na pytanie: A jak by odbudowali Wrocław Ślązacy mieszkajacy tu przed wojna gdyby nie zostali wysiedleni??? Ironiczna podpowiedź: Patrz Drezno, Muensien, Hanover, Berlin.... (dziękuję za brawa)
Gdybyśmy od lat 50tych mieli co nasze - gdyby z nas nie ssano - GDYBY SZANOWANO SLĄSK - Pomyśl???

Co mi dała Warszawa? EXPO? (<cenzura>oczko - Pieniądze? Powiedz Bischofswalde ile u nas zostaje pieniędzy? Z PITÓW, CITÓW? ile?? jaki jest Budżet Wrocławia, Opola? Woj Dolnośląskiego? Śląskiego?

Liczby przerażają. Jeśli człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego jak nas dymają - może kochac centralę... ale jak sobie uświadomi - zaczyna myśleć i wyliczać. Pisałem o tym i w Jaskółce Śląskiej i na moim blogu.

Resume: tak, domniemana okupacja Śląska A.D. 2010 to jakiś absurd, kretynizm, niedorzeczność.

jako współautor "okupacji Śląska" dziękuje, że mnie obraziłeś, nie zrewanżuję się

Po pierwsze: podtrzymuję opinię, że mieszanie się w kwestie ustrojowe państwa trzeciego jest zwykłym politycznym awanturnictwem.

dlaczego do Ciebie Bischofswalde żadne argumenty nie przemawiają???

Piszesz... piszesz o tym, że znasz te historie... napisz... proszę Cię napisz... może Cie wtedy serce ruszy.
To są ludzie, którzy stracili swój dom.... jak jak bym stracił Wrocław... nawet o tym ie myślę!

Oni zostali tu - patrzysz się na Most Grunwaldzki - widzisz Ślązaków. Patrzysz na Halę Stulecia - widzisz ich pot.

Każda kostka brukowa, każda cegła czerwona - to ONI. Mieszkamy na poniemieckim osiedlu Bischofswalde (Biskupin- dosłownie były tu posiadłości biskupa Archidiecezji Wrocławskiej i las)
Są to piękne poniemieckie (może oduczmy się jakoś tego błędnego słowa - może przedwojenne....) wille - chaty wielkie - budowane z rozmachem - mieści się w nich parę rodzin - takie sa wielkie - kto widział zabudowę Wielkiej Wyspy we Wrocławiu - wie o czym piszę.
Proszę cie, nalegam - znajdx troche czasu i opisz Twoje przygody z przedwojennymi Ślązakami.
_________________
Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę!
Silesia Imperior na wieki wieków!


Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!

http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA
http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa
http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu

  
Bischofswalde
16.02.2010 09:34:00
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wrocław

Posty: 429 #454800
Od: 2009-6-5
Veltins: występując z kimś ręka w rękę, ponosisz część odpowiedzialności za przedstawiane przez niego poglądy. Dlatego nie było nadużyciem z mojej strony sprowadzenie ich do pewnego wspólnego mianownika.

By uniknąć nieporozumień, odpowiadam Ci zatem w osobnym poście.
Jeżeli chcesz literalnego traktowania własnych wypowiedzi, zwróć proszę baczniejszą uwagę na ich kontekst. Czasem warto się do niego odnieść.

Południowy Tyrol - Austria występuje w roli strony i bierze udział w negocjacjach, dotyczących rozwiązania administracyjno-ustrojowego (autonomia terytorialna).

Precedens, który zakończyłby się awanturą międzynarodową, gdyby nie kwestia mniejszości.

Nie wykazałeś, że IfAS w jakikolwiek sposób usiłuje przekraczać swoje uprawnienia.

Oj, to jest akurat bardzo proste. W nazwie (Initiative fur Autonomie Schlesiens) oraz celach stowarzyszenia zawarte jest dążenie do zmiany konstytucyjnego ustroju Polski. Przypominam, że inicjatywę ustawodawczą mają w Polsce: prezydent, rząd, Senat, posłowie na Sejm oraz obywatele Polski, którzy zbiorą odpowiednią liczbę podpisów pod projektem ustawy. Stowarzyszenie zarejestrowane w Niemczech, którego członkowie w znacznej części nie posiadają obywatelstwa polskiego, nie spełnia żadnego z tych warunków. Tym samym – próbuje ingerować w obszar, który jest poza zakresem jego kompetencji.

Nieprawdą jest jakoby Ślązacy zamieszkali w RFN z prawnego punktu widzenia byli Bawarczykami czy Sasami. Nie ma bowiem obywatelstwa landu. RFN to federacja a nie konfederacja.

Skrót myślowy. Wiadomo, że chodzi o obywatelstwo niemieckie. W niczym nie zmienia to meritum dyskusji.

Co to znaczy, że państwo nas krzywdzi?

W moim przekonaniu, oznacza to łamanie praw obywatelskich (co regularnie czyniono np. za PRL).
  
Bischofswalde
16.02.2010 09:56:38
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wrocław

Posty: 429 #454829
Od: 2009-6-5
Silesian:

Breslau zniszczyli Niemcy i Rosjanie podczas oblężenia miasta. Takie są fakty. Odbudowa miasta zaczęła się w 1945, w PRL. Nie zajmowały się nią wrocławskie krasnoludki, tylko Polacy, którzy znaleźli w gruzach Breslau nowy dom. Atakując szabrowników (również tych urzędowych, z centrali), nie zapominaj o zasługach tych, którzy budowali, remontowali i dźwigali to miasto z upadku.

Możesz sarkać na brak planu Marshalla, na dewastację powojenną przez osiedloną tu ludność wiejską, nie nauczoną korzystania z infrastruktury dużego miasta. To wszystko prawda. Zwróć jednak uwagę, że historyczna zabudowa centrum miasta, jest misterną rekonstrukcją (w 60-70%). Równie wielki trud w odbudowę miasta włożono w tej części Europy (na wschód od Odry) jedynie w Warszawę (z wykorzystaniem naszych cegieł i z gorszym efektem).

Dlatego nie przekonuje mnie malowanie Polaków wyłącznie jako „dewastatorów”. To bardzo wybiórcze spojrzenie, niezgodne z rzeczywistością.

O spotkaniu ze Schlesierami opowiem w innych okolicznościach. Zarzucasz mi brak serca, ale to się nazywa zdrowy rozsądek.
  
Bischofswalde
16.02.2010 10:17:17
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wrocław

Posty: 429 #454854
Od: 2009-6-5
Silesian:

jako współautor "okupacji Śląska" dziękuje, że mnie obraziłeś, nie zrewanżuję się

Nie obraziłem Cię ad personam ani jednym słowem. Krytykuję to co powiedziałeś, a nie Ciebie. Wypraszam sobie takie zarzuty.
  
Silesian
16.02.2010 10:42:51
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav

Posty: 335 #454890
Od: 2009-8-5
Breslau zniszczyli Niemcy i Rosjanie podczas oblężenia miasta. Takie są fakty. Odbudowa miasta zaczęła się w 1945, w PRL. Nie zajmowały się nią wrocławskie krasnoludki, tylko Polacy, którzy znaleźli w gruzach Breslau nowy dom. Atakując szabrowników (również tych urzędowych, z centrali), nie zapominaj o zasługach tych, którzy budowali, remontowali i dźwigali to miasto z upadku.

przecież ja jasno podkreślilęm, że okradała nas centrala - nie mówiłem o przesiedleńcach i tych co zostali - oni odbudowywali - przecież tak wielokrotnie opisywałęm - zresztą tak mam na blogu, bo to są moje poglądy - NIGDZIE NIE PISAŁEM INACZEJ. Cały czas podkreślam - WARSZAWA, CENTRALA. i nie pisalęm też inaczej o ataku na Festung Breslau. - Zniszyli go Ukraińcy z Polakami - Niemców w to nie mieszaj - bo reorganizacja Festung Breslau nie może być nazwana ZNISZCZENIEM.

A przesiedleńcy dźwiglai TO MIASTO Z UPADKU - gdyby nie Komuniści to by tego nie bylo to raz - a dwa - DŹWIGALI i plakali, bo Centrala wysylaala kolejne WAGONY - Boże Bishofswalde - płacą Ci za tą obronę centrali?

Dlatego nie przekonuje mnie malowanie Polaków wyłącznie jako „dewastatorów”. To bardzo wybiórcze spojrzenie, niezgodne z rzeczywistością.

Niezgodzę się z Twoim oślepieniem - zresztą nie upraszczaj: "Polaków" - caly czxas podkreślam - CENTRALA - czyli Polacy z Centrali - czyli spoza Śląska. Bo to 2 różne sprawy - ONI i MY. - ONI ŹLI - MY DOBRZY - podzial prosty i trafny

O spotkaniu ze Schlesierami opowiem w innych okolicznościach. Zarzucasz mi brak serca, ale to się nazywa zdrowy rozsądek.
brniesz oj brniesz wesoły nie masz serca i tyle wesoły

Nie obraziłem Cię ad personam ani jednym słowem. Krytykuję to co powiedziałeś, a nie Ciebie. Wypraszam sobie takie zarzuty

Podaj mi definicję OBRAZY.... Krytyka ma się nijak do obrazy. Cytuję (to Twoje slowa):

"Resume: tak, domniemana okupacja Śląska A.D. 2010 to jakiś absurd, kretynizm, niedorzeczność. "
jasno i wyraźnie nazwalęś mnie kretynem - a to sensu stricte obraza wesoły

reacumując: coś złęgo się dzieje z Bischofswalde wesoły - przekupili go wesoły mnie się przekupić nie da - WARSZAWA nasz wróg! i żaden partner do rozmów wesoły
_________________
Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę!
Silesia Imperior na wieki wieków!


Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!

http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA
http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa
http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu

  
mejden159
16.02.2010 10:49:09
poziom 4

Grupa: Moderator

Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie

Posty: 366 #454899
Od: 2009-8-28
Silesian, muszę tutaj Cię niestety zmartwić. Śląsk leży tylko i wyłącznie w Polsce i Czechach. Ten niemiecki "ogonek" o którym mówisz to Łużyce. Innymi strony Niemce nie mają nic do gadania. Popełnili taki sam błąd tworząc "Provinz Schlesien" jak Polacy tworząc województwo Śląskie.

Dla wyjaśnienia mapka:


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Na niebiesko-prawidłowe i historyczne granice Śląska.

Na żółto-niemiecki sztuczny twór oczko


Co do Twojej teorii polskości Śląska. Wg Ciebie w roku 1138 (rozdrobnienie dzielnicowe) Śląsk oderwał się od Polski? W takim razie za oderwane od Polski uznajmy też Wielkopolskę, Małopolskę, Mazowsze, Pomorze etc.

Henrykowie Śląscy nie mieli na celu podbicia Polski, jedynie chcieli rozciągnąć w niej swoją dynastyczną władzę, chcąc nie chcąc ratując tą upadającą ówczas monarchię. Henryk Probus byłby królem Polski a nie Królem Śląska, którego Polska byłaby dzielnicą. Polska historia Śląska zdaje się kończyć w roku 1335-kiedy Kazimierz Wielki sprzedał Śląsk można to tak nazwać. Ale wielokrotnie później Polacy najeżdżali Śląsk. Chociażby w czasie wojen husyckich, jako że regularna armia nie mogła uderzyć na Śląsk z Czechami (sojusz z "pogańską Litwą" i "heretyckimi Czechami" za bardzo by godził w nasze interesy polityczne, dlatego prościej było wyjaśnić że to najemnicy z Polski napadają na Śląsk) uderzyli najemni rycerze.

W XVII wieku w czasie wojny XXX-letniej pojawiły się plany podbicia Śląska, a raczej odbicia. Przeszkodziły temu kryzysy wewnętrzne kraju itd. Ale niczym tajnym nie jest układ Sobieskiego (poczytajcie o nim w necie) z kilkoma ościennymi państwami zakładający ponowne zhołdowanie Prus i odbicie przez Polskę właśnie Śląska...tak tak, prawda jest taka że długo się Polacy nie pogodzili z jego utratą.

I największy bzdet jaki słyszę, i jaki muszę potępić...

Wiesz kim byli Ci Niemcy, którzy do Ciebie przyjeżdżali Silesian?

Byli oni potomkami Bawarów, Sasów, Szwabów, Brandenburczyków etc. którzy zasiedlili Śląsk po 1241r. rozpoczynając jego intensywną germanizację. Zasiedlać g zaczęli po najazdach mongolskich, które niemal doszczętnie wytłukły rdzenną ludność. Ci co pozostali, nie mieli wyboru-musieli się germanizować. Niemcy, którzy spakowali w 45r. walizki nie mieli za wiele wspólnego ze Ślężanami ani innymi plemionami, które tutaj bywały.

Więc ciężki ich nazwać stricte rdzenną ludnością.

A wiesz kim my jesteśmy?

Dokładnie tą samą grupą osadników, która przybyła na miejsce wytłuczonej w 45r. ludności. Owszem były masowe wysiedlenia, ale zdarzały się przypadki, że cała miejscowości były puste i się tam po prostu wchodziło i mieszkało. I koniec.

Za pareset lat też będziemy mogli mówić o sobie jako o "rdzennej ludności", tak samo jak mawiali koledzy z Niemiec. Ale nie zapominajmy ani my ani oni, że autochtoni skończyli się tu wraz z najazdem mongolskim. Ci co pozostali, to do 45r. mizerna resztka.


Pozdrawiam
  
Bischofswalde
16.02.2010 12:06:49
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Wrocław

Posty: 429 #454986
Od: 2009-6-5
Mejden: coś w tym może być co piszesz. Prof. Henryk Samsonowicz szacuje, że w państwie Mieszka żyło ok. 300 tys. ludzi. Śląsk jako ¼ - 1/5 tego terytorium mógł mieć jakieś 60-75 tys. mieszkańców. Szokująco mało. Ale takie słabe zaludnienie wtedy było. Jak na to nałożymy wyludnienie po najeździe mongolskim o którym wspominają historycy, to faktycznie tych najstarszych autochtonów zostaje garstka.
  
Electra28.03.2024 20:23:02
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 2 / 4>>>    strony: 1[2]34

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » DZIAŁALNOŚĆ NA RZECZ REGIONALIZMU » RADAR

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny