radar |
Przypomnę, że w przypadku autonomii Południowego Tyrolu zaangażowanie czynników zewnętrznych (Austrii) było czymś oczywistym ech - wyjąłeś mi to z ust..... Jest rzeczą zrozumiałą, że w przypadku nierespektowania przez państwo woli większości mieszkańców regionu, jeżeli taka zostanie kiedyś wyrażona, należy odwołać się do arbitrażu międzynarodowego i wymusić rozpoczęcie przez rząd centralny negocjacji. Popieram popieram popieram - słabszy musi się ucieakć do różnych sztuczdek - Baskowie wysadzają - ale są mądrzejsze metody nie krzywdzące niewinnych!!! Unia jest tutaj bardzo dobrtym przykładem, bo wspiera regionalizm! nie zapominajmy o tym. Cóż, Wy w większości nie macie w RFN krewnych czy przyjaciół. My mamy i dla nas są oni wciąż Ślązakami, a nie Bawraczykami czy Sasami. muszę delikatnie zaprotestować - głos Bishowswalde nie jest glosem wszystkich Dolnoślązaków - tak jak i mój ale u nas mniejszość "niemiecka" jest - i to jest widoczna (nie mam nic przeciwko oczywiście). W tym roku byl zjazd Mniejszości w Hali Stulecia we Wrocląwiu. Ja opisałem swoje przeżycia ze Ślązakami. nie mam rodziny w Niemczech - ale Śląsk bez niemieckich Ślązaków to tak jak Polska bez Wielkopolski.... tak mi się skojarzyło... ja zawsze podkreślam: Slask jest dla Ślązaków, Polaków, Niemców, Czechów i każdego, kto kocha ten magiczny wielokulturowy region i mieszka tu |