FORUM DOLNOŚLĄSKICH REGIONALISTÓW
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Moje projekty - RenowacjaZdewastowane obiekty kultury materialnej | |
| | Ernst_Friedrich | 01.12.2009 19:56:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polkwitz
Posty: 72 #378899 Od: 2009-11-28
Ilość edycji wpisu: 19 | Witam!
Jestem aktywnym regionalistą - od blisko 2 lat prowadzę projekt porządkowania i renowacji obiektów kultury materialnej, m.in. zdewastowanych nekropolii niemieckich (po prostu bym powiedział Dolnoślązaków niemieckich) w regionie. W planach mam wiele innych, różnych obiektów historycznych. Idea rewitalizacji jest mi bardzo bliska - uważam, że dziś na Dolnym Śląsku, w rejonie, gdzie jest najwięcej zabytków w kraju - jest ona koniecznie potrzebna.
Jak wiadomo znaczna większość nich jest w fatalnym stanie - wynik czasu i destrukcyjnej, dewastacyjnej działalności człowieka. Zresztą ich los dzieli również niezliczona ilość zabytków - zamków, pałaców i innych obiektów na terenie całego Dolnego Śląska. Hańbą jest, że we współczesnych czasach nadal mało się zmienia w tej sprawie. Niestety, wielu patrzy na to obojętnym wzrokiem - niewiele się robi aby zapobiec takiemu stanu rzeczy. Ja zaś nie mogąc być dłużej biernym, nie mogąc znieść dłużej przykrego widoku zdewastowanych nekropolii, wystąpiłem z inicjatywą ich renowacji. Zajmuję się porządkowaniem pochówków, aby okazać pamięć i przywrócić honor dawnym mieszkańcom tych ziem.
Latem 2008 roku zajmowałem się rewaloryzacją cmentarza ewangelickiego (obecnie na współczesnym cmentarzu parafialnym) w Sobinie k. Polkowic. Był on w bardzo złym stanie - zdewastowany, zarośnięty i zapomniany. Dzięki moim kilkumiesięcznym staraniom udało się odnieść znaczny sukces - cmentarz został zupełnie odmieniony. Niektóre groby całkowicie odkryłem (wcześniej były ukryte pod ziemią!). Praca była ciężka, ale przerosła moje najśmielsze oczekiwania... Dziś jest on uporządkowany i zadbany, groby zostały przywrócone do dawnego stanu w miarę możliwości. Moje działania zostały zauważone przez wielu ludzi, którzy całkowice wspierali moją działalność. Zaczęto nawet umieszczać kwiaty na grobach - tak więc sukces był podwójny. Widać świadomość, mentalność ludzi uległa zmianie, z czego jestem ogromnie zadowolony. W zanadrzu mam jeszcze kilka planów renowacji różnych obiektów w innych miejscowościach Gminy Polkowice, ale być może rozszerzę moją aktywność na inne rejony Dolnego Śląska. Ze swojego doświadczenia wiem, że dzięki pasji, zapałowi możja dokonać naprawde wielkich rzeczy.
Daję zdjęcia efektów mojego projektu - http://picasaweb.google.pl/ErnstFriedrich45/SOBIN?feat=email# (cmentarz, Sobin). Inne moje inicjatywy przedstawię w najbliższym czasie. Będę tutaj na bieżąco pisał o moich kolejnych projektach. _________________ Mutter Schläsing, deene Usingern! | | | Electra | 29.11.2024 09:37:02 |
|
| | | Bischofswalde | 02.12.2009 09:28:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #379127 Od: 2009-6-5
| Świetna inicjatywa. We Wrocławiu niestety większość starych cmentarzy zniwelowano w latach 60-tych, a kamień z nagrobków sprzedawano jako surowiec wtórny. Zachował się stary cmentarz żydowski, trochę starych nagrobków na niektórych cmentarzach parafialnych...
Myślę, że gdy powołamy stowarzyszenie, to moglibyśmy np. stworzyć Czerwoną Listę Dolnośląskich Zabytków (coś na kształt list gatunków zagrożonych tworzonych przez organizacje ekologiczne). I z takim instrumentem uderzać np. do konserwatorów zabytków, samorządowców, mediów.
Jeszcze raz gratuluję akcji. Wielka sprawa. Naprawdę. | | | mejden159 | 02.12.2009 14:19:11 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #379253 Od: 2009-8-28
| Niesamowite są jeszcze jednak ludzie na tym świecie...
Jak napisał kolega powyżej-należałoby przygotowac listę zabytków, które trzeba ochornić. Ostatnio próbowaliśmy z bastionem ceglarskim, mamy w planach przywrócenie orła śląskiego na most grunwaldzki. Co o tym sądzisz Ernst? :>
| | | Ernst_Friedrich | 02.12.2009 15:59:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polkwitz
Posty: 72 #379342 Od: 2009-11-28
Ilość edycji wpisu: 3 | Dziękuję bardzo . Myślę, że takie działania są istotą, fundamentem regionalizmu. Jestem zwolennikiem działania w odcięciu sie od działań politycznych a zaangażowanego w działania na polu szeroko pojętej kultury, sztuki. O kulturę rejonu możemy walczyć poprzez różnego rodzaju projekty edukacyjne/kulturalne. Dzięki temu możemy osiągnąc sukces. Polityka to bagno - sądzę, że planowane stowarzyszenie powinno być całkowicie apolityczne i nie pownno zanadto bezpośrednio się w nią angażować - skutki mogą nie być dobre. Ale to tylko moja wizja.
Lekko odszedłem od tematu. A propos listy - myślę, że to świetny pomysł, zważywszy na fatalny stan dużej części naszych zabytków. Niedługo poruszę tu kwestię pewnego zabytku w moim regionie, który próbowałem uratować, jednak bez większego skutku.
Mejden - świetnie, całkowicie popieram i życzę powodzenia, z chęcią przyłączę się do inicjatywy. Możnaby także podjąć jakiś projekt w związku ze cmentarzem żydowskim przy ulicy lotniczej - z tego co widziałem, jest mocno zaniedbany i ulega ciągłej dewastacji - a szkoda, to ciekawy kawałek historii Wrocławia. Należałoby poinformować właściciela cmentarza o zamierzanej renowacji i po udzieleniu stosownej zgody zabrać się do pracy. _________________ Mutter Schläsing, deene Usingern! | | | Grunberger | 02.12.2009 21:17:13 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Zielona Góra
Posty: 308 #379745 Od: 2009-2-20
| Jestem pod wrażeniem zaangażowania Ernsta. Na ratowanie zabytków trzeba kasy, a że na Dolnym Śląsku jest dużo zabytków to też trzeba jej dużo. Niestety biedne dolnośląskie gminy nie stać na takie wydatki. Ja jeżdżąc po DŚ widzę w niektórych miejscowościach pominiki wniesione ku pamięci żołnierzy niemieckich poległych w I Wojnie Światowej, którzy byli stąd. Żal patrzeć jak są zaniedbane, aczkolwiek widziałem też w dobrym stanie. Tutaj akurat to Niemcy mogliby sypnąć kasą na takie rzeczy.
A propos tematu:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ ŚLĄSK-SCHLESIEN-SILESIA-SLEZSKO | | | Ernst_Friedrich | 02.12.2009 23:42:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polkwitz
Posty: 72 #379866 Od: 2009-11-28
Ilość edycji wpisu: 27 | Obiecałem uprzednio opowiedzieć o pewnym zabytku w moim rejonie, w sprawie którego interweniowałem. Obiekt ten jest mi niezwykle bliski. Wychowałem się w jego cieniu i z tego powodu co się z nim identyfikuję, czuję wręcz się właścicielem, którego przeciez formalnie nie ma...
Otóż w Gminie Polkowice, w miejscowości Jędrzychów znajduje się wspaniały zabytek - ruiny kościoła ewangelickiego. Ta niezwykle romantycznie wyglądająca budowla została zbudowana w XVIII wieku na miejscu zamku, który został zniszczony w czasie wojny trzydziestoletniej. Obiekt ten posiada ciekawe, rzadkie walory architektoniczne - połączenie formy zamku, dworu i kościoła, co czyni ten obiekt niezwykle cennym. Posiada neogotycką dzwonnicę z 1880 roku, oddzielną część świątynną z dachem o konstrukcji mansardowej, grube mury i podziemia zapewne pamiętające średniowiecze. Niestety, akty bezmyślnej dewastacji, wandalizmu i są czynione notorycznie w tym miejscu od blisko 60 lat!
http://www.glogow.pl:16080/okolice/podstrony/polkowicki/jedrzychow.htm Przejdę do sedna sprawy. Zniszczony i zdewastowany obiekt pozbawiony opieki to jedno. Ale to jeszcze nie jest najgorsze! To co się w tym miejscu dzieje na przestrzeni 60 lat przekracza wszelkie granice! Obiekt posiada kryptę i możecie sobie wyobrazić co się stało z mumiami arystokratów i duchownych (pastorów), które zostały tam pochowane. Nie będe wchodził w szczegóły. W 1994 podjęto się ekshumacji ciał i pochowania je na dziedzińcu świątyni (przy czym doszło jednocześnie do pewnego skandalicznego incydentu, o czym mówi artykuł poniżej). Ciała już wówczas dawno były brutalnie zbeszczeszczone. Jednocześnie zabezpieczono cały obiekt - krypty zostały zamurowane. Nie minęło wiele czasu i obiekt znowu stał się miejscem wandalizmu - złamano wszelkie zabezpieczenia zewnętrzne.
Oto co dobitnie pokazuje sytuację przez całe lata:
http://www.trh.art.pl/old/teksty-niech.html
Pewnego dnia, latem 2009 roku, pojawiłem się na miejscu i niezwykle się wściekłem. Główne drzwi do świątyni które dotad pozostawały zamknięte - ktoś sforsował a co za tym idzie - można było do woli bezcześcić kryptę. Wokół dziedzińca walały się wyrzucone z grobowca trumny.
Interwencja Gazety Wrocławskiej (z mojej inicjatywy): http://www.gazetawroclawska.pl/stronaglowna/137714,wandale-sprofanowali-zabytkowa-krypte,id,t.html
TV LUBIN ODRA: http://www.lubin.pl/telewizja,293,jedrzychow_ruiny_ktore_strasza_.html
Sprawa ta spędzała mi sen z powiek, nastepnego dnia postanowiłem ostatecznie ją rozwiązać. Jako, że tzw. "właściciel" nie poczuwał się do swoich obowiazków, przedsięwziąłem działań. Zdesperowany i zrozpaczony z obrotu sprawy postanowiłem wziąć ją w swoje ręce. Razem z moim kolegą, podjęliśmy się zabezpieczenia obiektu. Trumny złożyliśmy do krypty, którą nastepnie zamurowaliśmy, drzwi główne odpowiednio zablokowaliśmy, zabezpieczyliśmy wszystkie wyrwy w murach, przez które można było się dostać do świątyni oraz ustawiliśmy tabliczki informacyjne. Od 15 lat nikt nie dokonywał zabezpieczenia obiektu - dopiero ja w tym roku się tego podjąłem.
Ciekawa rzecz to stosunek do obiektu właściela. Gdzie jest właściciel!? Jak można zważywszy na totalną ignorancje i skrajną nieodpowiedzialność, nazwać kogokolwiek "właścicielem"? A kto jest winien stanu zabytku? Kościół katolicki. Obiekt ten przechodził przez lata z rąk jednej parafii do drugiej. Oczywiście wszedzie traktowano zabytek podobnie. Obecny "właściciel" to parafia z Jędrzychowa. Proboszcz odżegnuje się od obiektu, nie chce mieć ze sprawą nic wspólnego i kłamiliwie odsyła mnie do innych parafii (sic!). Zaś rejestr zabytków Gminy Polkowice jednoznacznie pokazuje kto jest jego posiadaczem. Sytuację świetnie przedstawia artykuł z tygodnika "NIE", gdzie jest poruszona kwestia jędrzychowskiego kościoła ewangelickiego i jemu podobnych:
http://www.nie.com.pl/art3820.htm
Na temat losu obiektu mógłbym napisać zupełnie oddzielny, dokładny raport. Napisałem tutaj jedynie w skrócie ze względu na zbyt obszerny materiał do opracowania. Czuję się obecnie całkowicie bezradny, ktoś znowu dokonuje delikatnych włamań. Zawiodłem się - obawiam się, że w tej sprawie nie mogę już więcej nic zdziałać... A obiekt popada w dalszą ruinę. Nie zapowiada się, aby ktokolwiek mógłby zadbać o tą wspaniała budowlę. _________________ Mutter Schläsing, deene Usingern! | | | Bischofswalde | 03.12.2009 11:25:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #379988 Od: 2009-6-5
| Sprawdziłem - obiekt jest wpisany do rejestru zabytków (jako: kosciół ewangelicki (d. zamek), XV, 1756, 1884, nr rej.: 797 z 16.02.1960). Także sprawa nie jest chyba beznadziejna. Działajmy. Zbierzmy dokumentację, wystosujmy pismo i interweniujmy u Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Proponuję obgadać szczegóły na spotkaniu. | | | Grunberg1222 | 03.12.2009 12:06:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 267 #380006 Od: 2009-2-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Gazeta "NIE" to nienajlepsze źródło, zwłaszcza że reprezentuje opcję polityczną, która przez kilkadziesiąt lat w największym stopniu przyczyniła się do niszczenia zabytków, także sakralnych, podejmując decyzję o wyburzaniu wielu świątyń (Kościół Łaski w Żaganiu !!!).
Generalnie jednak problem jest np. w Żarach (co prawda Łużyce ale po sąsiedzku) zniszczono dawne katakumby (po mieście walały się wówczas ludzkie szczątki) a teren zalano asfaltem. Także w Zielonej Górze, po przykrywką renowacji, jeszcze w latach 70. zniszczono przedwojenny wystrój kościoła św. Jadwigi, zrywając posadzkę i zmieniając ołtarz (po co?). Fatalna sytuacja jest w wielu małych miasteczkach i na wsiach, gdzie przed wojną każde wyznanie miało swój kościół a obecnie są tam tylko katolicy więc kilka kościołów jest niepotrzebnych. Takie ruiny straszą np. w Letnicy niedaleko Zielonej Góry. W Czerwieńsku dawny kościół staroluterański przetrwał, ale stracił wieżę i został zamieniony na narzędziownię. Pozytywnym przykładem jest Sulechów, gdzie zbór kalwiński pięknię odnowiono i dzięki temu miasto zyskało salę na koncerty, konferencje, jest tam kawiarnia itp. (obecnie trwa etam renowacji dugiej części zboru). Lepsze to niż ruina... | | | Ernst_Friedrich | 03.12.2009 14:34:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polkwitz
Posty: 72 #380091 Od: 2009-11-28
Ilość edycji wpisu: 11 | Koledzy, sprawa nie jest taka prosta, tkwię w niej bezpośrednio już dosyć długo i znam ją bardzo dobrze. Przede wszystkim nie można dojść kim jest własciciel - dokumentacja wskazuje na Parafię Rzymskokatolicką w Jędrzychowie. Proboszcz odsyła do kolejnego kościoła w sąsiednich Szklarach Górnych. Tam z kolei mówią, że posiadaczem zabytku jest ten pierwszy. Tak więc praktycznie "właściciela" nie ma, nie można z nim się skontaktować ani go ustalić. Podobny stosunek do tego obiektu miały także inne parafie, pod którymi się niegdyś on znajdywał. Totalny brak odpowiedzialności... Sądzę, że należałoby wystąpić na drogę sądową, aby w ogóle coś w tej sferze zdziałać.
Gazeta Wrocławska po naszej interewncji zadzwoniła po policję, która miała dokonać dochodzenia, prawdopodobnie bez skutku. Również kuria miała odnaleźć właściciela, nie dała jednak znać.
W 2005/2006 działał w sprawie ratowania zabytku obywatel Niemiec Jakob Kuhn, inicjator "Stowarzyszenia Miłośników Zamku Heinzenburg" (czyli właśnie tego kościoła). Chciał stworzyć w tym miejscu galerię sztuki. Stworzył nawet specjalną gazetkę projektu "Szelest bzu" i stronę jemu poświęconą. Podobnie jak i obecnie ja, borykał się z ustaleniem prawnego właściciela i poszukiwał sponsorów. Pierwszych nie ustalił drugich nie znalazł. Stowarzyszenie to już prawdopodobnie nie istnieje (a przynajmniej nie daje od 2006 roku oznaków życia) jak i główny pomysłodawca nie działa w tej sprawie od tegoż roku. Piękna idea padła pod ciosem polskiej rzeczywistości.
Myślę, że tą ciężką sytuację mogłaby rozwiązać sprzedaż obiektu. Jednak kościół katolicki nie jest zainteresowany utratą swoich włości (do których notabene się nie przyznaje - sic!). Przydałaby się dalsza współpraca z mediami. Nie przestaje działać, nie wiem co może jeszcze z tego wyniknąć, zobaczymy. Sytuacja jest właśnie beznadziejna, ale można spróbować interweniować.
Grunberg - może i nienajlepsze źródło, z racji braku obiektywizmu jak i opcji politycznej, ale w tym przypadku bardzo dobrze naświetla sytuację kościoła w Jędrzychowie, która jest tam m. in. przedstawiona. _________________ Mutter Schläsing, deene Usingern! | | | Bischofswalde | 04.12.2009 09:34:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #380653 Od: 2009-6-5
| Wojewódzki konserwator zabytków może nakazać właścicielowi zabytku jego remont. Od tego można by wyjść, szukając rozwiązania. Jeśli nie można ustalić właściciela, to faktycznie trochę bagno. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby odpowiedni wniosek do konserwatora skierować (w sytuacji problemów z ustaleniem właściciela, to urząd wtedy powinien wszcząć odpowiednie postępowanie, a nie my maluczcy).
Żeby taki wniosek do konserwatora zabytków miał ręce i nogi, powinien wydaje mi się zawierać (oprócz dokumentacji związanej z zabytkiem) dokumentację poświadczającą brak działań remontowych ze strony właściciela. – Czyli np. kopie korespondencji (odmownych ze strony właściciela, lub przynajmniej kopie kierowanych do niego na piśmie wniosków o przeprowadzenie remontu, na które nie odpowiedział). Jeśli rejestr zabytków gminy Polkowice wskazuje jako właściciela parafię, to uważam, że śmiało można rozpocząć taką procedurę.
(To jest ten mniej „pojechany” pomysł. Z drugim wolałbym nie uzewnętrzniać się w Internecie. ) | | | Ernst_Friedrich | 04.12.2009 14:36:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polkwitz
Posty: 72 #380798 Od: 2009-11-28
Ilość edycji wpisu: 6 | No to działajmy! Bischofswalde - podbudowałeś mnie nieco na duchu . Może być poważny problem finansowy - koszty remontu idą w miliony. Ale przecież można było choćby porzadnie zabezpieczyć tymczasowo bydynek (to wiele nie kosztuje). "Właścicielowi" na tym nie zależało. Konstrukcja jest bardzo wytrzymała - mury są grube, dach jeszcze się trzyma, ale niestety stan się wciąż pogarsza. Oliwy do ognia dolewają jeszcze "zwiedzający" - na całe szczęście dobrze zabezpieczyłem wejścia do świątyni.
Za tydzień we Wrocławiu obgadamy temat. Do konserwatora jeszcze nie pisałem, więc należałoby spróbować. _________________ Mutter Schläsing, deene Usingern! | | | Electra | 29.11.2024 09:37:02 |
|
| | | Grunberger | 04.12.2009 22:19:18 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Zielona Góra
Posty: 308 #381304 Od: 2009-2-20
| Zgadzam się z Grunbergiem1222. Gazeta "Nie" powinna zamilknąć w tej sprawie. W ogóle nie jest to rzetelne źródło informacji. Środowisko reprezentujące tę gazetę, to ci sami ludzie, którzy doprowadzili do ruiny śląskie zabytki w latach PRL-u. Kościół Katolicki akurat włożył ogromny wysiłek i na pewno zrobił dla ratowania dolnośląskich zabytków, nie tylko sakralnych, niż wszystkie inne instytucje razem wzięte. Myślę, że akurat w tej sprawie, o której pisze Ernest biedna parafia po prostu nie ma kasy na remont i nie należy tutaj przerzucać się odpowiedzialnością. To problem ogółu lokalnej społeczności. Pogadamy w najbliższą sobotę o tym mam nadzieję _________________ ŚLĄSK-SCHLESIEN-SILESIA-SLEZSKO | | | Bischofswalde | 04.12.2009 22:53:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #381317 Od: 2009-6-5
| Jasne, wiemy jakie są realia finansowe. Ale z tego co opowiedział Ernst wynika, że chodzą w parze ze zwykłą ludzką ignorancją dla zabytku. Pewnie, że najeleganciej byłoby się dogadać i znaleźć rozwiązanie w porozumieniu z parafią, czy kurią. Niestety doświadczenie uczy, że czasem w tym kraju trzeba najpierw tupnąć nogą, albo zagrać w "dobrego i złego glinę".. Ale łobgadamy za tydzień. | | | Ernst_Friedrich | 05.12.2009 09:40:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polkwitz
Posty: 72 #381401 Od: 2009-11-28
Ilość edycji wpisu: 8 | Nie usprawiedliwiam w żadnym przypadku władz PRL-u. Wiem dobrze co ta władza zrobiła dla zabytków – nawet nie trzeba tłumaczyć. Ale i kościół nie jest jak widać święty. Przedstawiam tylko konkretny przypadek – okoliczności związanych z innymi zabytkami nie znam. Sprawa jest skomplikowana, nie usprawiedliwiałbym tak "właściciela".
Dokładnie, w parze z ignorancją i brakiem odpowiedzialności – to przyczyniło się do upadku zabytku. Skoro wszędzie jestem zbywany kłamliwie, nie mogę odnaleźć właściciela - to chyba coś jest nie w porządku?
Owszem - o ile wandale przyczynili się bezpośrednio, to kościół katolicki pośrednio - parafie pod które podchodziła świątynia. Mam wrażenie, że w grę wchodzą uprzedzenia wyznaniowe - nie jest w ich gestii zajmować się świątynią ewangelicką. Obecna parafia nie jest zainteresowana kompletnie obiektem. A przecież obowiązkiem właściciela jest przynajmniej najmniejsza uwaga. Czyżby ucieczka przed odpowiedzialnością?
Nie znam sytuacji finansowej, ale pewnie nie jest zła, skoro pozwolili sobie nie tak dawno na gruntowny remont kościoła. Swoją drogą parafia leży w jednej z najbogatszych gmin w Polsce. Ba, nawet nie trzeba było remontować! Mogli przecież wyłącznie zabezpieczyć - notabene kosztowało mnie to bagatela 30 zł! Czy tak trudno? Niegdyś żyjący proboszcz z Jędrzychowa interesował się sprawą, ale jak widać wrócono do tradycyjnego stosunku do obiektu...
A skoro kościół nie stać na remont i najmniejsze nawet zainteresowanie - dlaczego nie odsprzeda nieruchomości? Dlaczego gdy pojawił się potencjalny nabywca - nawet nie ujawnił się "właściciel" i mu nie pomógł? I na to nie ma żadnych usprawiedliwień! _________________ Mutter Schläsing, deene Usingern! | | | Bischofswalde | 07.12.2009 21:27:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #383573 Od: 2009-6-5
| Ernst, uwaga techniczna: nie chwal się za bardzo, że to ty zabezpieczyłeś zabytek. Jak się trafi człek mściwy i mały, to jeszcze oskarży cię o włamanie.. Oczywiście prawo moralne jest po twojej stronie. Ale odrobina ostrożności nie zaszkodzi. (Patrz - piekarz, który oddawał chleb ubogim i puścili go z torbami bo nie płacił podatku od darowizny. Parę lat temu było o tym głośno. - To tak z cyklu absurdy naszej rzeczywistości...) | | | Ernst_Friedrich | 21.12.2009 16:24:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polkwitz
Posty: 72 #392592 Od: 2009-11-28
| Na wiosnę (prawdopodobnie po maturze) podejmuję się za kolejnych prac – tym razem nad zdewastowanym cmentarzem ewangelickim w Jędrzychowie, bądź Moskorzynie k. Polkowic. Dobrze jest już wówczas działać pod szyldem stowarzyszenia, gdyż ułatwia to wiele spraw związanych z prawem, finansami, itp. Oprócz uporządkowania obiektu moglibyśmy więc jako stowarzyszenie ufundować niewielką tablicę pamiątkową informującą o istnieniu w tym miejscu nekropolii. _________________ Mutter Schläsing, deene Usingern! | | | Bischofswalde | 22.12.2009 10:51:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #393055 Od: 2009-6-5
| Ufundowanie tabliczki to dobry pomysł. Zróbmy wstępny kosztorys, to zastanowimy się czy opłacić ją w całości ze składek, czy znaleźć partnera który pokryje część kosztów (choćby w środowiskach ewangelików). | | | Ernst_Friedrich | 22.12.2009 11:27:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Polkwitz
Posty: 72 #393102 Od: 2009-11-28
| Najpierw musimy dokonać przeglądu ofert i ustalić z jakigo materiału miałaby być tablica (blacha, pleksi, drewno), później zobaczymy co z kosztorysem. Oczywiście umieścilibyśmy na niej swoją nazwę i logo (jako fundatorzy i osoby, które podjęły się danej inicjatywy). _________________ Mutter Schläsing, deene Usingern! | | | mejden159 | 22.12.2009 13:07:42 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #393160 Od: 2009-8-28
| pomysł jak najbardziej dobry i słuszny, podpisuję się rękami i nogami | | | Electra | 29.11.2024 09:37:02 |
|
|
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|