FORUM DOLNOŚLĄSKICH REGIONALISTÓW
radar | |
| | Bischofswalde | 16.02.2010 12:11:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #454995 Od: 2009-6-5
| Ale wracając do Silesiana:
Zniszyli go Ukraińcy z Polakami - Niemców w to nie mieszaj - bo reorganizacja Festung Breslau nie może być nazwana ZNISZCZENIEM.
Nie żartuj. Kto wydał rozkaz wyburzenia dzielnicy naukowej pod budowę nowego lotniska? Kto podpalał kamienice, by nie ukryli się w nich radzieccy żołnierze? Kto wydał rozkaz zamienienia Breslau w twierdzę, a potem bronił go dłużej niż nakazywał rozsądek, nie zważając na straty w ludności cywilnej i zniszczenie miasta? (Mieszkańcy naszej dzielnicy protestowali przeciw dalszej obronie Breslau – chodzili z białymi flagami. Chcieli żyć. Gaulaiter Hanke wysłał przeciwko nim wojsko. Wiedziałeś o tym?) Niemieckie dowództwo ponosi odpowiedzialność za zniszczenie Breslau na równi z wojskiem radzieckim. A na marginesie: kto spalił synagogę na Wygonie? Też Polacy?
A przesiedleńcy dźwiglai TO MIASTO Z UPADKU - gdyby nie Komuniści to by tego nie bylo to raz - a dwa - DŹWIGALI i plakali, bo Centrala wysylaala kolejne WAGONY - Boże Bishofswalde - płacą Ci za tą obronę centrali?
Wskaż, w którym miejscu bronię komunistycznej centrali. Płacą Ci za obrażanie mnie?
Niezgodzę się z Twoim oślepieniem - zresztą nie upraszczaj: "Polaków" - caly czxas podkreślam - CENTRALA - czyli Polacy z Centrali - czyli spoza Śląska. Bo to 2 różne sprawy - ONI i MY. - ONI ŹLI - MY DOBRZY - podzial prosty i trafny
To Ty nie upraszczaj. Po co Ci taka "wojenna" retoryka?
"Resume: tak, domniemana okupacja Śląska A.D. 2010 to jakiś absurd, kretynizm, niedorzeczność. " jasno i wyraźnie nazwalęś mnie kretynem - a to sensu stricte obraza
Obrażać można tylko kogoś. Krytyka czynów lub słów nie jest krytyką osoby. To co powiedziałeś jest kretyństwem. Podtrzymuję. Ale to nie oznacza, że Ty jesteś kretynem. Tego nigdy nie powiedziałem (czasem mądrzy ludzie pletą głupstwa – każdemu się zdarza). Ale to jest elementarz dyskusji.
reacumując: coś złęgo się dzieje z Bischofswalde - przekupili go mnie się przekupić nie da
Te słowa spełniają wszelkie kryteria insynuacji i świadomego obrażania drugiego człowieka. Ale to też jest elementarz dyskusji. | | | Electra | 01.12.2024 21:23:18 |
|
| | | mejden159 | 16.02.2010 12:12:34 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #454997 Od: 2009-8-28
| to są fakty Bischofswalde
Książęta śląscy sprowadzili osadników niemieckich po najeździe mongolskim bo z tych wcześniejszych był taki pożytek jak chociażby innowacyjne i nowoczesne metody uprawy roli, gospodarki, praw miejskich itd.
Mało ich obchodził język, którym się posługiwali owi osadnicy-musieli odbić sobie straty związane z wyniszczającą wojną (mniej ludności równa się mniejsza dziesięcina, mniej zysków z podatków-ogólnie mniejszy wyzysk na poddanych )
Od tamtej pory mości panowie częściej na Śląsku już mawiano "Herr von Schmidt" niż "Waszmość Kowalski" | | | mejden159 | 16.02.2010 12:18:58 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #455009 Od: 2009-8-28
| Polacy i Ukraińcy niszczyli Breslau?
Toć to armia Głuzdowskiego go zdobywała, tam nie było jednostek polskich. 1 Armia LWP wtedy była na Pomorzu, a 2 na Nysie Łużyckiej, chwilowoo tylko osłaniając północną flankę wojsk radzieckich w OKOLICACH WROCŁAWIA.
Nie oskarżaj Polaków o wojenne zniszczenia Wrocławia. Przeczytaj "Obce miasto. Wrocław 1945 i potem" | | | Silesian | 16.02.2010 12:47:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav
Posty: 335 #455053 Od: 2009-8-5
| Ten niemiecki "ogonek" o którym mówisz to Łużyce. Innymi strony Niemce nie mają nic do gadania. Popełnili taki sam błąd tworząc "Provinz Schlesien" jak Polacy tworząc województwo Śląskie.
zgadzam się z Tobą... - dlatego Zasadniczo Zgorzelca nie wliczam do Śląska
Co do Twojej teorii polskości Śląska. Wg Ciebie w roku 1138 (rozdrobnienie dzielnicowe) Śląsk oderwał się od Polski? W takim razie za oderwane od Polski uznajmy też Wielkopolskę, Małopolskę, Mazowsze, Pomorze etc.
nie nie - żły tok rozumowania. Wyjaśniam - w tamtych czasach POLSKA nie byla tak zbitym i solidnym KRAJEM - Śląsk palal do Czech a Czech do Slaska - ciągle klotnie z tym byly od początku XIw. - rozbicie dzielnicowe spowodowaleo, że Śląsk się "usamodzielnil" a Henrykowie podbijali Polskę - doslownie najeżdżali - upraszczając - chcieli zdobyć Koronę Polski.
Ni dalo się aż tak jasno rozgraniczyć CZESI - POLACY - to byli Słowianie - tak jak ludzie żyjący na Śląsku (tu się toto mieszalo)
Polska historia Śląska zdaje się kończyć w roku 1335-kiedy Kazimierz Wielki sprzedał Śląsk można to tak nazwać wiesz jak to jest z historią - co badacz to interpretacja - ja historykiem nie jestem i nie mam zamiaru bronić swojej wersji - czytam książki historyczne o Ślasku i tyle co z nich wyczytałęm to wiek XI i XII to ROZLUŹNIENIE więzi z Polską - Polska byla EPIZODEM w Historii Ślaska - takie snują się wnioski z tego co przestudiowałęm. Potem nikt nie palal do Polski. Na Śląsku żyli Słowianie i Niemcy.
długo się Polacy nie pogodzili z jego utratą.
z moich analiz wynika, że nie tak długo - w XIVw już nawet nie bylo mowy o "powrocie" - ja się pytam - jakim powrocie ? Skoro Śląsk byl pierwotnie Morawski/Czeski.
Wiesz kim byli Ci Niemcy, którzy do Ciebie przyjeżdżali Silesian?
Byli oni potomkami Bawarów, Sasów, Szwabów, Brandenburczyków etc. którzy zasiedlili Śląsk po 1241r. rozpoczynając jego intensywną germanizację. Zasiedlać g zaczęli po najazdach mongolskich, które niemal doszczętnie wytłukły rdzenną ludność. Ci co pozostali, nie mieli wyboru-musieli się germanizować. Niemcy, którzy spakowali w 45r. walizki nie mieli za wiele wspólnego ze Ślężanami ani innymi plemionami, które tutaj bywały.
czy na tym forum nie można sobie spokojnie pogadać? BZDET? sam piszesz - że z XIIIw pochodzą - bożesz świety - tożto pareset lat żyli w kosmosie?? nie są Ślazakami?? Pare set lat mieszkali i nie są rdzenną ludnością..... No to Slowianie tez nie są! bo tu Neandertalczyki mieszkaly - a wcześniej Dinozaury. - Wybacz ale musialęm to tak ująć.
A wiesz kim my jesteśmy? Ja bynajmnijej wiem kim jestem i się z tym nie kryję - znam też parę osob, które też zdaly sobie sprawę, że są Ślązakami - moje korzenie są tu 2gie pokolenie - i tyle.
I dalej nie zmienię zdania: Ślązacy to Ślązacy - co to jest jakaś definicja? - każdy jest kim się czuje - mogę być nawet Czubaką z planety Indor.
Mejden nie możesz pisać, że to nie byli Ślązacy - pareset lat czyni ich - tak jak i mnie te 2 pokolenia - ŚLĄZAKAMI - a rozumując w ten sposob nie znajdziesz RDZENNYCH - bo można sięgać coraz dalej i dojdzie sie do wspomnianych dinozaurow.
Pojęcie AUTOCHTON jest sztucznym pojęciem - ktore używane należy sprecyzoewać, np.:
Jestem autochtonem 2 pokolonia wstecz - to jest jasne Ślązacy Wysiedleni byli autochtonami nawet pareset lat wstecz Ślężanie (między innymi) byli autochtonami przez określoną iloś czasu przed wytworzeniem państwowości Ślowiańskich na Ziemiach Śląska. Nieznane ludy byly autochtonami przed Śleżanami (między innymi) _________________ Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę! Silesia Imperior na wieki wieków!
Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!
http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu
| | | Silesian | 16.02.2010 12:58:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav
Posty: 335 #455070 Od: 2009-8-5
| myślę, ze czepianie się za słówka prowadzi wlaśnie do takiej jalowej dyskusji, bo żadna ze stro nie chce się wycofać ja sie wycofuję i pozostwiam temat - mozemy na spotkaniu podyskutować - tutaj do porozumienia nie mozemy dojść _________________ Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę! Silesia Imperior na wieki wieków!
Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!
http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu
| | | veltins | 16.02.2010 13:02:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #455077 Od: 2009-10-2
| > Veltins: występując z kimś ręka w rękę, ponosisz część odpowiedzialności za przedstawiane przez niego poglądy. Dlatego nie było nadużyciem z mojej strony sprowadzenie ich do pewnego wspólnego mianownika.
W moim przekonaniu było. I dlatego nie odpłacę Ci tym samym ustawiając Cię w szeregu z panią Arciszewską-Mielewczyk czy innymi podejrzanymi politykami, mówiącymi z Tobą jednym głosem w sprawie IfAS. Będę zobowiązany, jeżeli w przyszłości polemizując ze mną, odniesiesz się do moich i tylko moich poglądów.
> Południowy Tyrol - Austria występuje w roli strony i bierze udział w negocjacjach, dotyczących rozwiązania administracyjno-ustrojowego (autonomia terytorialna). Precedens, który zakończyłby się awanturą międzynarodową, gdyby nie kwestia mniejszości.
Na Górnym Śląsku także mamy niemiecką mniejszość narodową. Dodam jeszcze jeden przykład - udział Eire w negocjacjach dotyczących przyszłości Ulsteru. Tzw. katolicy to w Irlandii Północnej mniejszość.
> Oj, to jest akurat bardzo proste. W nazwie (Initiative fur Autonomie Schlesiens) oraz celach stowarzyszenia zawarte jest dążenie do zmiany konstytucyjnego ustroju Polski. Przypominam, że inicjatywę ustawodawczą mają w Polsce: prezydent, rząd, Senat, posłowie na Sejm oraz obywatele Polski, którzy zbiorą odpowiednią liczbę podpisów pod projektem ustawy. Stowarzyszenie zarejestrowane w Niemczech, którego członkowie w znacznej części nie posiadają obywatelstwa polskiego, nie spełnia żadnego z tych warunków. Tym samym – próbuje ingerować w obszar, który jest poza zakresem jego kompetencji.
Żaden argument. Stowarzyszenie może prowadzić kampanię informacyjną promując hasło autonomii regionalnej i w żadnym stopniu nie będzie to stanowić naruszenia prawa. Przypomnę udział przedstawicieli najwyższych władz RP w wydarzeniach na Ukrainie przed kilku laty. Dodam jeszcze, że RFN jest w UE. Obywatele każdego z państw Unii mogą wychodzić z założenia, że autonomie regionalne są korzystne dla Europy i domagać się np. wpisania zasady autonomii do konstytucji europejskiej. Co powiesz o stowarzyszeniach takich jak Amnesty International, działających na rzecz zniesienia kary śmierci np. w USA? Pomijam Twoje, nie poparte dowodami założenie, że większość członków IfAS nie ma polskiego obywatelstwa. Otóż zdecydowana większość ma.
> Skrót myślowy. Wiadomo, że chodzi o obywatelstwo niemieckie. W niczym nie zmienia to meritum dyskusji.
Zmienia. Oznacza bowiem, że mimo zmiany statusu prawnego (potwierdzenie obywatelstwa niemieckiego), nie zmienia się regionalna tożsamość.
> W moim przekonaniu, oznacza to łamanie praw obywatelskich (co regularnie czyniono np. za PRL).
A przymusowa asymilacja, której dokonuje III RP przy pomocy systemu edukacji, nie jest krzywdą? | | | mejden159 | 16.02.2010 14:12:59 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #455181 Od: 2009-8-28
| nas wszystkich boli to, że III RP powiela błędy po PRLu....ale jest to coś, co możemy zmienić poprzez dyskusję a nie wykrzykiwanie haseł o wolności i niepodległości. | | | Bischofswalde | 16.02.2010 14:48:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #455267 Od: 2009-6-5
| W moim przekonaniu było. I dlatego nie odpłacę Ci tym samym ustawiając Cię w szeregu z panią Arciszewską-Mielewczyk czy innymi podejrzanymi politykami, mówiącymi z Tobą jednym głosem w sprawie IfAS.
Daruj proszę. Czy pani Arciszewska-Mielewczyk czy jak jej tam, wypowiada się na tym forum? Rozmawiamy przecież tu i teraz. Interlokutorów jest raptem kilku i to oni tworzą kontekst.
Na Górnym Śląsku także mamy niemiecką mniejszość narodową.
Na Dolnym też. I to jest jedyny punkt zaczepienia, który teoretycznie mógłby przekonać mnie zmiany zdania o tej inicjatywie.
Stowarzyszenie może prowadzić kampanię informacyjną promując hasło autonomii regionalnej i w żadnym stopniu nie będzie to stanowić naruszenia prawa.
A ja mogę promować wprowadzenie monarchii konstytucyjnej w Zagłębiu Ruhry, tak? Urodził się tam mój dziadek, więc korzenie mam. Czy Twoim zdaniem uzasadnia to roszczenie sobie prawa do wypowiadania się na temat ustroju Nadrenii Północnej-Westfalii i – w efekcie, całej Republiki Federalnej Niemiec? Bo moim zdaniem nie. Nie tylko nie mam praw obywatelskich RFN, ale taki krok – gdybym się na niego zdecydował, byłby przede wszystkim bezczelny. Jeżeli rozważymy sytuację dokładniej, to rysuje się ciekawa sekwencja działań. Stowarzyszenie tego typu nie ma prawa dążyć do zmiany ustroju konstytucyjnego obcego kraju zwykłą, legalną drogą legislacyjną. Pozostają mu dwie opcje: pierwsza to kampania informacyjna na atakowanym propagandowo obszarze. Działanie ciekawe, bo traktuje autentycznych mieszkańców regionu podmiotowo (próbuje ich przekonać). Arcytrudne, ze względu na znikomą wiarygodność nadawcy. Druga opcja to kampania informacyjna skierowana do środowisk politycznych we własnym kraju (w przypadku IfAS – Niemiec) i w strukturach unijnych. Takie działanie ma na celu sprowokowanie pewnych nacisków na rząd sąsiedniego państwa (tu: Polski). Przypomnijmy: nacisków mających na celu zmianę porządku konstytucyjnego. W imieniu czyim? Traktowanych przedmiotowo mieszkańców regionu (działania ponad ich głowami)? Gdyby ktoś poświęcił temu zagadnieniu rozprawkę naukową, jej tytuł brzmiałby zapewne: „Samozwańczy lobbing polityczny w wymiarze transgranicznym. Próby ingerencji w porządek konstytucyjny III RP przez organizacje pozarządowe zarejestrowane na terytorium RFN, na przykładzie stowarzyszenia Initiative fur Autonomie Schlesiens.” Podtrzymuję zdanie, że zagranie jest nieczyste. I protestuję przeciwko obejmowaniu tą wątpliwej natury inicjatywą mojej małej ojczyzny.
Zmienia. Oznacza bowiem, że mimo zmiany statusu prawnego (potwierdzenie obywatelstwa niemieckiego), nie zmienia się regionalna tożsamość.
Emigrantów (nieważne – przymusowych czy dobrowolnych), a tym bardziej wnuków emigrantów, subiektywne poczucie tożsamości nie upoważnia do ignorowania zdania większości aktualnych mieszkańców regionu.
A przymusowa asymilacja, której dokonuje III RP przy pomocy systemu edukacji, nie jest krzywdą?
Nie interpretowałbym nauczania dzieci matematyki i jęz. polskiego w kategoriach krzywdy. Przedstawcie alternatywny, górnośląski program nauczania. Nikt za Was tego nie zrobi. Też uważam, że polską historię trzeba napisać od nowa. Tutaj jest wiele do zrobienia dla Goroli. Ale i Wy musicie postawić ich przed faktem dokonanym: skodyfikowanym językiem, programami nauczania regionalnego, etc. | | | veltins | 16.02.2010 14:51:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #455273 Od: 2009-10-2
| I dlatego RAŚ nie wykrzykuje haseł o niepodległości. A o wolności owszem. Tyle że u nas, na Górnym Śląsku, przyjęło się pojmować wolność raczej jako wolność osobistą a nie narodową. Bischofswalde, przy całej swej przenikliwości, nie do końca rozumie górnośląską optykę. Inaczej niż dolnośląscy Schlesierzy, poniekąd nam bliscy, nie mieliśmy nigdy państwa narodowego, z którym moglibyśmy się identyfikować na płaszczyźnie emocjonalnej i które w sferze kultury byłoby całkowicie nasze. Wypracowaliśmy zatem stosunek do państwowych tworów pełen dystansu i sceptycyzmu. Nauczyliśmy się żyć niejako mimo państwa. Owszem, ceniliśmy niemiecki Rechtsstaat, co jednak nie oznaczało akceptacji wszystkich aspektów niemieckiej państwowości. Nasz ukształtowany pod panowaniem pruskim i niemieckim legalizm miał podstawy pragmatyczne - my nie będziemy przeszkadzać państwu, państwo nie będzie przeszkadzać nam. Z państwem polskim problem polega na tym, że jego oferta była dotąd mało atrakcyjna. Różnica w stosunku do okresu PRL polega na tym, że dziś mamy czy możemy mieć na nią wpływ. I korzystanie z tej możliwości jest w przekonaniu naszego środowiska optymalnym rozwiązaniem dla Górnego Śląska. Stąd narzucane przez nas górnośląskiemu ruchowi samoograniczenie - wyrzeczenie się haseł separatystycznych i gotowość włożenia pracy w przygotowanie reformy całego państwa, a nie tylko w wyzwolenie naszej krainy z warszawskiego bałaganu. Znaczna część z nas to jednak wciąż owi "Menschen zwischen den Grenzen", bez względu na miejsce zamieszkania. Bischofswalde wychodzi z założenia, że w Niemczech skrzyknęła się grupa ludzi, niecnie ingerujących w porządek prawny RP i instrumentalizujących RAŚ. Tymczasem wpływ RAŚ na IfAS jest zdecydowanie większy niż odwrotnie. IfAS ma w RFN wiele do zrobienia - 100 tysięcy Górnoślązaków zamieszkałych na stałe w regionie, ale przez większą część roku pracujących w Niemczech, nieokreśloną liczbę naszych ziomków, którzy mają prawo do polskiego paszportu i utrzymują kontakty ze swoimi rodzinami w RP lub nawet rozważającymi możliwość powrotu. To wszystko potencjalni zwolennicy autonomii, których bakcylem zarazić można tylko działając w Niemczech. Osobna kwestia do oddziaływanie na niemiecką i europejską opinię publiczną. Ani Merkel, ani Sarkozy czy Obama nie zmuszą Warszawy do nadania regionowi autonomii. Politycy zachodni, wspominając o kwestii górnośląskiej w kontaktach z politykami polskimi, tworzą jednak klimat wokół sprawy. Łatwiej będzie siąść do negocjacji, kiedy sytuacja do tego dojrzeje. Nie wiem czy wiecie, ale podczas swej wizyty w sejmiku dolnośląskim ówczesny premier Kraju Basków Ibarretxe publicznie oświadczył, że popiera dążenia Śląska do autonomii. Pewnie nie był świadom podziału na Śląsk Dolny i Górny, jednak budujące, że tak prominetny polityk potężnej Baskijskiej Partii Narodowej lojalnie realizował zobowiązania sojusznicze wobec RAŚ. | | | veltins | 16.02.2010 15:01:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #455296 Od: 2009-10-2
| Kiedy pisałem, Bischofswalde zareagował. Co do sztuczek erystycznych związanych z zarysowaniem kontekstu powiem tylko: "Nie ze mną te numery, Bischofswalde".
W gruncie rzeczy mój opis roli IfAS jest odpowiedzią na większość Twoich uwag - wydaje mi się, że wciąż nie rozumiesz kontekstu.
Programy nauczania regionalnego są, nie ma jednak możliwości wprowadzenia ich do systemu. Polska szkoła jest miejscem, w którym dokonuje się to, co socjologowie nazwali przemocą symboliczną. Jak śpiewał poeta: "Na dachach naszych domów posągi obcych bogów, przed nimi my w pokłonach, na naszym własnym progu". | | | Silesian | 16.02.2010 15:03:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav
Posty: 335 #455306 Od: 2009-8-5
| PISSSS LUDZIE ktoś jesze z zewnątz pomyśli, że się pozabijamy a przecież rzeczywistość jest inna debata o histori jest włąśnie ostra jak tu - bo jak pisalęm - tyle jest prawd historycznych ilu badaczy
wystarczy, że walnąlem gafę (zagalopowując się) że to Ukraincy i Polacy zdobyli Wrocław - a spotkało się to z ostrym atakiem - tak samo Bishowswalde - po porstu taka dyskusja na forum nie wyczerpuje ogromu myśłi jaki się ma - słowa raz zapisane takimi pozostają - a podczs dyskusji można modyfikować swoje poglądy i wygłaszane tezy.
ale się nam dyskusja potoczyla a wszystko przez biednych Ślązaków (para-Niemieckich)
stare przysłowie glosi: nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem - niech tym mlekiem będzie historia _________________ Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę! Silesia Imperior na wieki wieków!
Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!
http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu
| | | Electra | 01.12.2024 21:23:18 |
|
| | | Bischofswalde | 17.02.2010 10:51:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #456622 Od: 2009-6-5
| Nie wiem jaką „sztuczkę” miał na myśli Veltins, ale pojawienie się tej kategorii uwag i argumentów wskazuje, że zdrowiej będzie zamknąć ten wątek protokołem rozbieżności. Cieszę się, że pod koniec pojawiła się próba wytłumaczenia „kontekstu górnośląskiego”. Zestawienie go z „kontekstem obywatelskim” (moje poprzednie wypowiedzi) oddaje istotę tego konfliktu wartości (tożsamość grupowa vs. postawa obywatelska). | | | veltins | 17.02.2010 15:20:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #457101 Od: 2009-10-2
| Ja nie widzę tu konfliktu wartości. To co napisałem o IfAS w pełni wpisuje się w postawę obywatelską. Istnieje natomiast konflikt między postawą obywatelską a mentalnością pańszczyźnianą. I ta ostatnia jest w RP realnym problemem. Ale to inny temat. | | | Bischofswalde | 17.02.2010 16:03:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #457190 Od: 2009-6-5
| Gdyby nie był to konflikt wartości, dawno już doszlibyśmy do jakiegoś porozumienia... | | | veltins | 17.02.2010 16:46:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #457289 Od: 2009-10-2
| Przyjąłeś szereg fałszywych założeń: - że większość członków IfAS nie ma polskiego obywatelstwa - że planowane są niecne działania na rzecz zmiany ustroju RP inne niż promocja idei autonomii regionalnej wśród tych, którzy na ustrój ten mają wpływ.
Nie widzę konfliktu wartości między tożsamością grupową a postawą obywatelską. | | | Silesian | 17.02.2010 20:27:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav
Posty: 335 #457921 Od: 2009-8-5
| Veltins a Ty będziesz na spotkaniu? _________________ Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę! Silesia Imperior na wieki wieków!
Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!
http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu
| | | veltins | 17.02.2010 20:52:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #458014 Od: 2009-10-2
| Na Dolny Śląsk mam trochę daleko. Mieszkam przy wschodniej granicy Śląska. | | | Silesian | 18.02.2010 10:43:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav
Posty: 335 #458791 Od: 2009-8-5
| Ja też mialem do Katowic "daleko" - dawaj - spotkanie jest we Wroclawiu - masz śląską A4 - albo pociąg - co jak co ale transport mamy najlepszy
będzie o czym gadać - a przedstawiciel z Górnego by się przydal. _________________ Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę! Silesia Imperior na wieki wieków!
Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!
http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu
| | | Bischofswalde | 18.02.2010 13:18:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #459038 Od: 2009-6-5
| Przyjąłeś szereg fałszywych założeń: - że większość członków IfAS nie ma polskiego obywatelstwa
A tak nie jest? No ale dobrze, załóżmy nawet (na wyrost), że ten argument nie istnieje.
Ty z kolei: - błędnie sugerujesz, że promocja autonomii konkretnego regionu (Śląska) to „promocja idei autonomii regionalnej” a nie lobbing polityczny zmierzający do zmiany ustroju RP - błędnie zakładasz, że lobbing zewnętrzny (prowadzony przez podmiot zagraniczny) ignorujący de facto zdanie większości („gorolskiej”) mieszkańców regionu, nie stoi w sprzeczności z etyką obywatelską
i możemy tak w koło Macieja... | | | veltins | 18.02.2010 14:41:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #459189 Od: 2009-10-2
| Nie widzę niczego zdrożnego w perswazji (a nie lobbingu). Sugerujesz, choćby przez dobór słów, istnienie mechanizmu polegającego na pokątnym wywieraniu wpływu na osoby decyzyjne. A cóż z tym ma wspólnego otwarte, jawne przekonywanie do swoich racji? | | | Electra | 01.12.2024 21:23:18 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|