| |
veltins | 22.04.2010 20:39:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #524061 Od: 2009-10-2
| Nie, to państwo, w którym żyję wykazuje wobec mnie wrogość. Np. nie uznając mojej narodowości, narzucając mi swoją wizję historii itp. A ja generalnie państwa nie lubię, gdyż nie lubię przymusu. I na pewno kryterium oceny państw nie jest dla mnie ich mocarstwowość.
Zgadza się. Każdy naród ma w swej historii ciemne karty. Jedne mówią o tym jednak otwarcie, a inne nie. W Polsce polityka historyczna opiera się na fundamencie mesjanizmu. Tego nie toleruję i mówię o tym otwarcie. |
| |
Electra | 29.11.2024 08:05:10 |
|
|
| |
Grunberg1222 | 22.04.2010 20:40:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 267 #524066 Od: 2009-2-23
| Przecież to sowieci przeforsowali granicę zachodnią na Odrze i Nysie Łużyckiej, aby zagrabić polskie Kresy Wschodnie (wykrzywiając w ten sposób koncepcję NSZ, która nie zakładała utraty Lwowa i Wilna). Ostateczna decyzja o wysiedleniu Niemców zapadła w Poczdamie. Tezę o polskiej inspiracji wysiedleń powielali później Niemcy (nie wiadomo czemu) oraz polscy komuniści (aby udowodnić, że byli samodzielni). |
| |
veltins | 22.04.2010 21:29:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #524109 Od: 2009-10-2
| A Stalinowi kto podsuwał te pomysły? Wystarczy poczytać prasę wydawaną w Moskwie przez polskich komunistów. Stalin stał się ich rzecznikiem. Było mu to na rękę, ale koncepcja Polski z Śąskiem (również Dolnym) i Pomorzem zrodziła się już w okresie międzywojennym. Takie roszczenia wysuwał m.in. Grażyński. |
| |
Grunberg1222 | 22.04.2010 21:50:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 267 #524135 Od: 2009-2-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Sowietyzację godła Polski też mu podsuwali... Tak jak pisałem nic nie działo się bez zgody Stalina, a że komuniści polscy to popierali to chyba oczywiste, bo bez granicy zachodniej nie mieliby kompletnie żadnej legitymacji i poparcia społecznego. PPR robił wszystko co im Stalin kazał, dopiero po śmierci Stalina wysiedlenia stały się "polskim pomysłem" - dzięki takiemu postawieniu sprawy władze komunistyczne mogły opowiadać, że były niezależne od sowietów.
To oczywiste, że koncepcje przesunięcia granic Polski na Odrę i Nysę Łużycką były starsze. Pisałem wielkokrotnie o koncepcjach ruchu narodowego, które w czasie okupacji jako deklaracje programowe przedstawił NSZ w publikacjach Lecha Neymana i Leszka Proroka ps. "Modrzew". Bynajmniej nie odcinam się od tych koncepcji formułowanych przez polskich patriotów. Natomiast nie zgodzę się z tezą, że to w jaki sposób ostatecznie, po dotarciu sowietów do Łaby, przejęto Ziemie Zachodnie i Północne i wysiedlono Niemców (w oderwaniu od koncepcji narodowych) było "polską sprawką" gdyż decyzyjna i wykonawcza rola sowietów była tu istotna.
Zwróć uwagę, że Niemców wysiedlono też z północnej części Prus Wschodnich, która przypadła ZSRR. Jakby Stalinowi "nie zależało" na wysiedleniach to czy nie pozwoliłby im tam zostać. Tymczasem jak pisałem sowieci przeprowadzali wysiedlenia Niemców za Odrę i Nysę Łużycką (pędząc ludzi piechotą) już na początku 1945, zanim cokolwiek było oficjalnie i na 100% pewne.
Swoją drogą nie kojarzę, żeby jakieś ziomkostwa z Prus Wschodnich wysuwały roszczenia wobec obwodu kaliningradzkiego tak ostro jak to wobec Polski czyni Steinbach, która nawet nie jest "wypędzoną". Putin & Co. szybko pokazaliby takim "wypędzonym" miejsce w szeregu. |
| |
veltins | 22.04.2010 22:40:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #524159 Od: 2009-10-2
| A gdzież to Steinbach wysuwa jakiekolwiek roszczenia pod adresem Polski? Kolejny mit. To, co nazywasz wysiedleniem, w większości przypadków było ewakuacją. Władze nazistowskie nakazały opuszczenie Prus Wschodnich czy Pomorza zanim wkroczyli Sowieci. Następna półprawda to teza o całkowitym ubezwłasnowolnieniu polskich komunistów. Po roku 1945 komunizm wchodził w symbiozę z nacjonalizmami (polskim, rumuńskim, bułgarskim itp.) - polscy komuniści prowadzili narodową politykę, której nie narzucał im Stalin. Stalin był jej gwarantem, gdyż bez niego polskie roszczenia nie miałyby szans na arenie międzynarodowej. |
| |
Grunberger | 22.04.2010 22:48:11 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Zielona Góra
Posty: 308 #524162 Od: 2009-2-20
Ilość edycji wpisu: 2 | Ależ oczywiście, że od 1945 Niemcy byli represjonowani przez Polaków. Dzikie wypędzenia, wysiedlenia, obozy, zakazy językowe to nie represje?
Może uściślijmy, że chodziło różnorodne etnicznie, komunistyczne, powojenne władze. Na Ziemiach Zachdnich w zwykli prszybysze, przede wszystkim zza Buga żyli w pełnej zgodzie tą mniejszością niemiecką, która nie uciekła przed Armią Czerwoną. Nie wiem nic o aktach samosądu z ich strony. NAtomiast przypominam sobie, że kiedyś czytałem, chyba w ksiązce "Dolny Śląsk" monografia hist., o przypadkach złego taktowania, nawet pogardzania ludnością polską, czy jednoczesnym dobrym traktownaniu i promowaniu pozostałych tutaj Niemców przezżołnierzy radzieckich. Jak znajdę coś więcej to przytoczę.
Wielkopolska, zawdzięczała swoją przewagę dzięki działalności Cystersów na tych terenach, podobnie jak Pomorze i Śląsk,
"Ora et labora"
_________________ ŚLĄSK-SCHLESIEN-SILESIA-SLEZSKO |
| |
Grunberg1222 | 23.04.2010 09:04:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 267 #524253 Od: 2009-2-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Nie mówię o ewakuacji (przykład Gustloffa itp.) tylko o wypędzeniach już po zajęciu określonych miast przez armię czerwoną. Steibach dystansowała się od Powiernictwa Pruskiego, ale domagając się "uznania" wypędzeń wspiera mimowolnie ich działania, a nawet idzie dalej bo istnieje ryzyko, że nie tylko Niemiec z Wrocławia i Szczecina, ale także urodzony w okupowanej Polsce powie "byliśmy u siebie". Roszczeń poiwernictwa nwet nie ma co komentować. Szkoda tylko, że polski rząd nie wydał oświadczenia, że cokolwiek będzie zasądzone to dostaną figę z makiem. Tak samo w sprawie roszczeń organizacji Żydów amerykańskich, nie związanych z holocaustem, Bartoszewski pojechał do Pragi "prowadzić dialog", zamiast powiedzieć, że Polski to nie interesuje...
Komunizm w Polsce stał się nacjonalistyczny dopiero za Gomułki. Przed 1956 r. nacjonalistyczny był co najwyżej Pax i niektóre elementy propagandy, które miały na celu zjednanie społeczeństwa... |
| |
mejden159 | 23.04.2010 09:13:35 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #524255 Od: 2009-8-28
| Niemcy dostali za swoje, może i się bali ale znamy przecież postawy antyfaszystowskie jak np. ks.Peikert z Breslau...
Najpierw pozabijali miliony ludzi, a teraz te "wypędzenia" jeszcze ktoś śmie nazwac zbrodnia...to jest co najmniej smieszne.
Jesli wschodnie granice opuscilo 10-15 milionow ludzi, to w porownaniu do tych 50 milionow zabitych i zamordowanych jest to pikuś... (10 milionow ktore mi "ucieklo" to straty Niemcow-ogolnie w czasie II Wojny zginelo oficjalnie 60 milionow ludzi. Doliczajac tych "wypędzonych" do strat mamy najwyzej 20-25 milionow....) sami tego chcieli, a kto ich usprawiedliwia niech sie przeniesie w tamte czasy i zobaczy do czego sie oni dopuszczali |
| |
veltins | 23.04.2010 09:44:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #524270 Od: 2009-10-2
Ilość edycji wpisu: 1 | Ludzie, naprawdę nie moża prowadzić takich dyskusji w oderwaniu od faktów. Po kolei. Roszczenia Steinbach jak się okazuje sprowadzają się do "uznania" wypędzeń. Domyślam się, że do uznania ich za zbrodnię. W pełni podzielam opinię Steinbach w tym względzie i nie wyobrażam sobie, by człowiek Zachodu i chrześcijanin, który poważnie traktuje swoją kulturę, mógł myśleć inaczej. Wypędzenia stanowiły element czystki etnicznej i opierały się na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej, sprzecznej z etyką chrześcijańską i opartym na niej zachodnim systemem wartości. Komunizm w Polsce nacjonalistyczny rzekomo dopiero za Gomułki? Wolne żarty. Lampe w 1943 r. pisał w Moskwie, że komunistyczna Polska ma być państwem narodowym, a dokładnie to samo powtórzył w 1945 Aleksander Zawadzki. Proponuję nie dyskutować z faktami. Są zresztą publikacje, które analizuję politykę wobec Górnego Śląska - Linka czy Madajczyka.
Grunberger, w Małopolsce też byli Cystersi (Mogiła, Szczyrzyc, Wąchock, Jędrzejów). |
| |
BOLKO_THE_STRAIGHT | 23.04.2010 11:08:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Ziemia Świdnicka
Posty: 106 #524306 Od: 2009-11-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Mejden podal jako przyklad antyfaszystowskiej postawy ks. Peikerta. Dodajmy do tego wroclawianina Dietricha Boenhofera i dzialalnosc "Kregu z Krzyzowej" (malej wioski miedzy Swidnica i Dzierzoniowem) powstalego z inicjatywy Helmuta von Moltke,w ktorym dzialalo wielu slaskich arystokratow. Ludzie z Kregu w Krzyzowej uczestniczyli w zamachu na Hitlera w Wilczym Szancu. Byli to m.in. ur. we Wroclawiu Hans Lukaschek i Erich Fellgiebel urodzony w miejscowości Pöpelwitz (ob. Popowice w gminie Jordanów Śląski niedaleko Wrocławia). Drugi zasłynął z telefonicznego raportu do kolegów konspiratorów z zamachu- Stało się coś strasznego! Fuehrer żyje!
|
| |
mejden159 | 23.04.2010 13:10:22 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #524345 Od: 2009-8-28
| Więc jednak da sie byc Niemcem i walczyc z faszyzmem. Nawet wśród generalicji-więc tym bardziej tłumaczenie, że się bali sprzeciwić Hitlerowi jest w tym wypadku niemal bez znaczenia. Mordowali i zostali wymordowani, wysiedlali i zostali wysiedleni-spotkała ich słuszna kara. Szkoda jedynie, że kultura materialna i dziedzictwo zniknęły wraz z nimi zamiast być kontynuowanymi przez nowych osadników |
| |
Electra | 29.11.2024 08:05:10 |
|
|
| |
veltins | 23.04.2010 13:41:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #524366 Od: 2009-10-2
| Człowieku, my hanysy mamy Wam teraz urządzić jatkę za powojenne prześladowania? Który z Waszych rodaków sprzeciwił się represjom wobec naszej grupy? Tak by wynikało z Twojej koncepcji "sprawiedliwości". Zastanów się co za bzdury wypisujesz, bo podpada to pod łamanie konstytucji, która zabrania głoszenia nienawiści na tle etnicznym. Mam nadzieję, ze nie chodzisz do kościoła i nie deklarujesz się jako katolik. |
| |
Freiburger | 23.04.2010 14:38:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Świebodzice (Freiburg)
Posty: 35 #524386 Od: 2010-3-21
| Szkoda jedynie, że kultura materialna i dziedzictwo zniknęły wraz z nimi zamiast być kontynuowanymi przez nowych osadników
A w jaki mianowicie sposób ? Obce miasto. Wrocław 1945 i potem - Thum G. po drugie: wysiedlenia są zbrodnią, nie ważne na jakim narodzie.
|
| |
BOLKO_THE_STRAIGHT | 23.04.2010 14:39:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Ziemia Świdnicka
Posty: 106 #524387 Od: 2009-11-15
| Mejden, zle rozumujesz. Kara dotknela glownie ludzi niewinnych. Najczesciej nie majacych z ideami Hitlera niczego wspolnego. Naprawde sadzisz, ze wygnanie z ojczyzny slazakow i pomorzan bylo w stanie czegokolwiek nauczyc mieszkancow reszty Niemiec, z ktorymi los obszedl sie laskawiej? Zaplacili wlasciwie nie Ci co powinni. |
| |
k_1_0 | 23.04.2010 14:45:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska
Posty: 82 #524388 Od: 2009-3-6
| Veltins chyba cie toche ponosi. Za komuny przesladowana była Polska inteligencja, oraz duchowiństwo, czy przemysłowcy(burżuje). Wsród tych wymienionych grup sporo było Polaków.. Więc nie rób z Górnoslązaków jedynych ofiar represji. A co do zamachowców, którym nie udało zabic tego śmiecia Hitlera. Ci panowie sie obudzili, kiedy Rosja Sowiecka szła na Berlin. Zdali sobie sprawe, ze jesli Hitler nadal bedzie rządził Niemcy przestana istniec(dosłownie znikna jako państwo). Wielu tak właśnie myslało. Gdyby nie Staliningrad(dokładnie porazka) tym panom nie przyszłoby im do głowy zabic ich wodza. A więc prosze nie wypisywac bzdur o tych zamachowcach. |
| |
Freiburger | 23.04.2010 15:00:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Świebodzice (Freiburg)
Posty: 35 #524393 Od: 2010-3-21
| Hmm ? Jakoś tak dziwnie się składa, że wielu narodom europy nie podobała się "sowiecka ekspansja wyzwoleńcza" polecam Zbrodnicze dywizje SS - Księgarnia Bellona. A zamachy na Hitlera były wykonywane Przed "kotłem stalingradzkim." Nie Wszyscy Niemcy zgadzali się z planami Hitlera, po zajęciu terenów Rosji Sowieckiej i Ukrainy okazało się, że Niemcy mają Raum aber ohne Volk. |
| |
veltins | 23.04.2010 15:35:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #524403 Od: 2009-10-2
| Zamachów na Hitlera Niemcy przeprowadzili więcej niż Polacy na jakiegokolwiek komunistycznego przywódcę. A zamach stanu planowany był już w roku 1938. Poza tym niemiecki oficer w czynnej służbie, w przeciwieństwie do polskiego (przypomnę - Polską przed wojną rządziła junta), zajmował się wojskiem, a nie polityką. I zwyczaje rodem z bananowych republik, gdzie armia obala cywilne władze, były mu raczej obce (są wyjątki, ale nieliczne). Zamach stanu był absolutną ostatecznością, dopuszczalną jedynie w przypadku uznania wodza za szaleńca. Beck uważał już w 1938 r., że zachowanie Hitlera na to wskazuje. A Hitler miał wtedy jeszcze liczne grono wielbicieli w Polsce. Wśród nich był np. przyszły "prymas tysiąclecia". Górnoślązacy nie byli jedynymi ofiarami komunistycznych represji w Polsce, ale w przeciwieństwie do Polaków, poddawani byli prześladowaniom na tle etnicznym. To tak, jakby uznać, że Żydzi nie mają prawa twierdzić, że byli prześladowani przez Niemców, bo naziści mordowali też niemieckich chadeków czy socjalistów. |
| |
mejden159 | 23.04.2010 15:49:19 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #524413 Od: 2009-8-28
| problem w tym ze Polacy jako ogol nigdy nie mieli Slazakow za osobny narod. Mieli ich (was) za zgermanizowanych slowian wiec traktowali to jako "repolonizacje". A wasza krzywde uwazaja za swoja-to jest efekt propagandystow gloszacych haslo odwiecznie polskiego Śląska.
Jak wiec widzisz, potrafie nie tylko krytykowac ale i bronic slaskiej opcji. Szkoda, ze Ty Polakow tylko krytykujesz
Nie chodze do kosciola ani nie deklaruje sie jako katolik |
| |
veltins | 23.04.2010 15:57:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Silesia Superior
Posty: 131 #524415 Od: 2009-10-2
| Po ostatniej deklaracji odetchnąłem - najbardziej bowiem irytują mnie zdeklarowani katolicy, którzy głoszą poglądy jawnie sprzeczne z zasadami katolicyzmu. A takiej obłudy jest sporo.
Polacy zbrodni na Ślązakach dokonywali pod hasłam walki z niemczyzną. "Repolonizacja" polegała na próbach likwidacji odrębności kulturowej Ślązaków od Polaków. Zbrodni dopuszczano się natomiast z reguły na tych, których uznano za niezdatnych do "repolonizacji".
Polska opcja nie wymaga w Polsce obrony. Nikt znaczący nie neguje, ani nie bagatelizuje zbrodni dokonanych na Polakach. Polskiej opcji mógłbym bronić mieszkając np. na Litwie. W RP wysłuchuję non stop niesprawiedliwych, bądź po prostu głupich opinii na temat innych nacji, podszytych nieuzasadnioną polską megalomanią. |
| |
Freiburger | 23.04.2010 16:44:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Świebodzice (Freiburg)
Posty: 35 #524450 Od: 2010-3-21
| Opowiem wam anegdotkę. Mój Opa wrócił po wojnie na ojcowiznę, na Śląsk opolski z Celle, zniszczył dokumenty świadczące o służbie w Wehrmachcie. Po pobycie w obozie okazało się, że majątek rodziny nie istnieje, piekarnia została przejęta i rozdysponowana polskim repatryjantom. Dostał prace w Nysie, gdzie spotkał repatryjantów z Francji, wschodu i centralnej Polski. Ci ostatni rościli sobie prawo do nazywania siebie polakami. Dyskryminacja Hanysów i Francuzów była na porządku dziennym z racji braków językowych, a jeśli dowiedziano się, że ktoś odsłużył w niemieckiej armii był całkowicie wykluczony i musiał się dobrze pilnować by nie dostać lania. Dziadek nigdy nie nauczył się literackiego języka ale kaligrafował gotykiem, więc pisał propagandowe transparenty, odpuścili mu. Co dziwnego stało się po kilku latach ? Ci zdeklarowani polacy zaczeli kaleczyć swój poprawny język, wtapiając się w śląsko godka i regionalny folklor. Taki urok ma ten Heimat nie ważne, która nacja stara się Go sobie przywłaszczyć, to On bierze sobie ludzi i czyni z nich jeden naród. Tak mówił mi mój Opa Johannes. |
| |
Electra | 29.11.2024 08:05:10 |
|
|