| |
mejden159 | 07.09.2009 20:23:22 |

Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #318657 Od: 2009-8-28
| Ten temat jest rozwinięciem tematu o obyczajach Dolnego Śląska.
Ostatnio zobaczyłem ciekawą mapkę, podzieloną na województwa (mapkę Polski oczywiście)oraz pokolorowaną w różnych odcieniach 
Jak się okazało (z legendy) mapka ta przedstawiała mowę czysto polską, obszar występowania gwar itd.
Jako, że to forum regionalistów Dolnośląskich/Śląskich przechodzę do meritum:
Obszar woj.śląskiego oraz opolskiego był zaznaczony jako: "obszar występowania dialektu śląskiego)". Zaskoczę być może,ale Dolnośląskie też było na swoich obrzeżach takowo oznaczone. Z kolei reszta Dolnośląskiego, Lubuskie oraz Zachodniopomorskie były oznaczone sikowatym kolorkiem który wg legendy oznaczał: "obszar nowomowy polskiej"
Zapewne chodzi o to, że po wojnie ludzie żyjąc tu razem z Niemcami tworzyli nowe określenia itd.
np. będąc na Górnym Śląsku słyszalem w śląskiej rodzinie określenie: dorzuć do pieca. U mnie w rodzinie mówiło się: Idź pohajcuj (od niemieckiego Heiz/Heizer-piec) 
Znacie też może jakieś tego typu przypadki, lub rodzaj specyficznych zachowań, o które trudno w Polsce a bezproblemowo na Dolnym Śląsku je znajdziecie?
Proszę o odpowiedź i pozdrawiam  |
| |
Electra | 15.04.2025 12:55:48 |

 |
|
| |
Grunberg1222 | 07.09.2009 20:47:37 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 267 #318685 Od: 2009-2-23
| "Hajcować" jest nie tylko na Śląsku, ale także na terenie dawnego zaboru pruskiego. Rodzina ojca jest z Poznania i pruskiej części Kujaw więc jest mi to słowo znane "od zawsze". Część słówek pochodzenia niemieckiego mogło się zakorzenić właśnie wraz z osadnikami z Wielkopolski, a nie w wyniku ich przejęcia od przedwojennych mieszkańców Dolnego Śląska... |
| |
Bischofswalde | 07.09.2009 21:03:31 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #318693 Od: 2009-6-5
| A ja się zastanawiam, czy to nie chodziło czasem o polszczyznę literacką - Ziemie Zachodnie z przyczyn oczywistych nie posiadają gwar ani dialektów. Po prostu nie zdążyły się ukształtować, a powszechna edukacja i obowiązek szkolnictwa w XX wieku doprowadziły do rozpowszechnienia się tutaj polszczyzny "podręcznikowej", literackiej. Obecnie najczystszą polszczyzną posługują się mieszkańcy "Ziem Odzyskanych". Przy czym Wielkopolska z jej ciągłością osadnictwa nie jest oczywiście w tym rozumieniu "Ziemią Zachodnią" (choć bez wątpienia stanowi jeden z najważniejszych filarów polskiej "ściany zachodniej").
Widzę w tym pewne genius loci Dolnego Śląska. Na Górnym Śląsku Niederschlesien postrzegane było jako "bardziej niemieckie". A DS - jest dzisiaj "bardziej polski". Tworzy to oczywiście pewne napięcia poznawcze, że tak powiem. Nasza fascynacja niemieckością jest jednym z przejawów, sposobów na odreagowanie tego dysonansu poznawczego. To chyba naturalne.  |
| |
mejden159 | 07.09.2009 21:47:13 |

Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #318711 Od: 2009-8-28
| Po prostu dla mnie przodkiem jest bardziej Niemiec, który dreptał po tym samym rynku co ja niż Ukrainiec który tłukł bolszewików albo walczył z UPA o studnie w wiosce... |
| |
Bischofswalde | 07.09.2009 22:01:30 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #318726 Od: 2009-6-5
| wiem o czym mówisz... |
| |
Silesian | 08.09.2009 08:50:30 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav
Posty: 335 #318823 Od: 2009-8-5
Ilość edycji wpisu: 1 | no więc oczywiście muszę dopisać się i do tego tematu - jeśli nie wszyscy wiedzą - jestem Ślązakiem. Mieszkam na Śląsku, czuję się Ślązakiem. Nie jestem Polakiem, czy Niemcem - po prostu Ślązakiem - mój ojciec też się poczuł Ślązakiem. Na Śląsku jest miejsce dla wszystkich. A mój wpis jest a propos tematu wątku. Jestem też oczywiście Dolnoślązakiem, który w najbliższym Spisie Powszechnym wpisze w polu Narodowość: ŚLĄSKA. a co do języka - przecież to tylko ludzie z zewnątrz mogą ocenić. Fakty są takie: Na Dolnym Śląsku mówi się czystą polszczyzną (nawet w Wielkopolsce w niektórych regionach tak czysto nie mówią po Polsku, jak my - oczywiście to sprawa powojennych losów DS) > ale mamy BARDZO duzo naleciałości niemieckich (np. kartofel, szpadel, wspomniane hajcować) i śląskich. Więc generalnie polszczyzna czyściutka z naleciałościami. Moja żona z Wielkopolski jak czasami coś powie to nie mogę powstrzymać się od śmiechu - ona pochodzi akurat z Grodziska a tam "śpiewają" - musielibyście to usłyszeć normalnie nie mogę się powstrzymać od śmiechu mówią tonacyjnie i akcent maja niepolski, oi słowa tez inne - np. skibka (kromka chleba) - pajda to piętka - no wiadomo pyry to kartofle. Na prawdę doceńmy międzynarodowość Śląska. To jest coś niesamowitego. Mozemy sobie powiedizeć szpadel i ryskal. Zjeść kluski śląskie i pierogi ruskie - faaajnie _________________ Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę! Silesia Imperior na wieki wieków!
Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!
http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu
|
| |
Bischofswalde | 09.09.2009 16:06:29 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #319349 Od: 2009-6-5
| Dla mnie (dolno)śląskość jest naturalnym uzupełnieniem czegoś co nazywamy tożsamością. Na pewno nie zamiennikiem narodowości. Słowo "uzupełnienie" może sugerować, że jest tym mniej istotnym elementem - ale raczej nie mniej. Bliższa koszula ciału, jak mawiają. (Dolno)śląskość składa się na moją tożsamość tak samo jak narodowość polska. Nie umiałbym ich rozdzielić bez poczucia zdrady którejkolwiek. Nie widzę potrzeby ich przeciwstawiania - tak jak nie widzę potrzeby przeciwstawiania sobie lodówki i piwa. Wspaniałe zimne piwo wymaga przecież jednego i drugiego. - Ale to moje własne odczucia, full respect dla odmiennych! |
| |
Bischofswalde | 09.09.2009 16:13:12 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #319355 Od: 2009-6-5
| A że polskość i dolnośląskość z siebie nie wynikają? Że w ich tradycji punktów wspólnych jest nie za wiele? - Tym większą przygodą jest odkrywanie tej ostatniej. Człowiek myślący dla samej higieny psychicznej musi czasem "stawać się", odkrywać drugie, trzecie i kolejne dno.
No dobra, chyba patetycznie to zabrzmiało..  |
| |
Silesian | 09.09.2009 19:45:24 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav
Posty: 335 #319545 Od: 2009-8-5
| zamotałeś trochę jezusie jaki ja jestem dumny z tego, że jestem Ślązakiem i mieszkam na Śląsku - krainie tolerancji i zmieszanych kultur i narodowości. I będę powtarzał do usranej śmierci (jak mawiała moja babcia): Śląsk jest dla Ślązaków, Polaków, Niemców, Czechów i dla każdego kto chce tu mieszkać
mam obsesje i dobrze mi z tym _________________ Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę! Silesia Imperior na wieki wieków!
Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!
http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu
|
| |
mejden159 | 09.09.2009 20:36:26 |

Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #319578 Od: 2009-8-28
| jestem Dolnoślązakiem bądź Ślązakiem jak kto woli moje poczucie regionalizmu jest bardzo silne, ale nie wykluczam narodowości polskiej i nigdy jej nie wykluczę. W Poznaniu czy Łodzi było łatwo żyć po wojnie, przed nami stało zadanie odbudowania ducha miasta a nie tylko jego budowli. Nadaliśmy mu nową tożsamość, a wielokulturowość dodaje tu tylko klimatu. To jest piękne-i z tego jestem dumny. Może i nazywają mnie gdzieś tam w Polsce "Kargulem"...ale to my Kargule mieliśmy autostradę kiedy "Kowalscy" zasuwali po polnych bezkresach  |
| |
Silesian | 09.09.2009 21:25:19 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Brassel Breslau Vratislav
Posty: 335 #319629 Od: 2009-8-5
| ech... wiecie co - w Empiku jest książka(album) Breslau - przed i po wojnie - mało co się nie poplakałem..... jeszcze w 60tych latach były zwalone budynki i sterty cegieł - kupię sobie tą ksiażkę żeby dzieciom pokazać za 30 lat - Patrzcie Breslau jest jak MONACHIUM ....
tak wielkie tak wielkie HALO - poza skalą! Wrocław się uśmiecha, Wroclaw trochę drwi - WROCŁAW NIE OPADA Z SIŁ....
rozmawiałem z kobitą w Urzędzie Miasta nt śląskości i Wroclawia - stolicy i dumy z miasta - mamy tam ludzi po naszej stronie. oj mamy - tak jak obiecałem Marcinowi z RAŚ >> daj nam 5 lat - daj nam 5 lat a Dolny ruszy armia ludzi po swoje! >> rozmawialem też z nią o finansach... oj mamy tam sprzymierzeńców
_________________ Od Zielonej Góry po Katowice Śląsk jest jeden i jedną ma stolicę! Silesia Imperior na wieki wieków!
Oddałem duszę moją, oddam i serce swe! za Odrę moją, za Wrocław i za Śląsk!
http://silesia.restituta.eu >> SILESIA RESTITUTA http://enhancer.xt.pl/ - strona domowa http://silesiaimperior.blogspot.com/ - emocjonalny blog o Śląsku i Wrocławiu
|
| |
Electra | 15.04.2025 12:55:48 |

 |
|
| |
mejden159 | 09.09.2009 21:36:00 |

Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #319646 Od: 2009-8-28
| możesz zdradzić szczegóły rozmowy? poleciłeś forum?  |