FORUM DOLNOŚLĄSKICH REGIONALISTÓW
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Bitwy pod Wrocławiem, oblężenia Wrocławiaod zarania dziejów | |
| | mejden159 | 13.01.2010 18:10:57 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #410175 Od: 2009-8-28
| Ile było bitew o Wrocław, pod Wrocławiem oraz ile razy ów gród/miasto było oblegane?
Ja wiem o: -Oblężeniu podczas wojny z Niemcami w 1109 roku (wiecznie niemiecka kraina obroniła się przed Niemcami, dziwne...), -Bitwa na Psim Polu (poddawana pod wątpliwość, aczkolwiek moim zdaniem odbyła się potyczka i bardziej w rejonie dzisiejszej Różanki i Rędzina niż na Psim Polu) -Oblężenie podczas najazdu mongolskiego 1241, -Próba oblężenia podczas rejzy husyckiej 1429, zakończona niepowodzeniem husytów -Walki z raubitterami (nie wiem czy dobrze napisałem), -Wojny Śląskie, -Wojny Napoleońskie, -Wiosna Ludów (rozruchy w mieście), -No następne chyba było już dopiero Festung Breslau....1945 rok (16 lutego-6 maja walki wmieście, ale już od pierwszych dni lutego trwały walki o utrzymanie przyczółków na przedmieściach i próba zapobiegnięcia okrążenia twierdzy).
Wie ktoś o jakichś jeszcze innych ekscesach związanych ze Śląską stolicą? :> | | | Electra | 29.11.2024 02:07:57 |
|
| | | Bischofswalde | 14.01.2010 08:24:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 429 #410473 Od: 2009-6-5
Ilość edycji wpisu: 3 | Pomiędzy husytami w XV wieku (raubitterów pomijam, bo nie jestem pewien, czy oni oblegli kiedykolwiek miasto) a wojnami śląskimi w XVIII była jeszcze wojna trzydziestoletnia (1618-1648). Wrocław co najmniej dwukrotnie musiał się wówczas bronić przed Szwedami - tą samą zarazą, która w latach 50-tych XVII wieku najechała Rzeczpospolitą. Szwedzi okupowali jakiś czas Ostrów Tumski, urządzając sobie stajnie w kościołach, rabując i dewastując. Wrocławia bronił garnizon austriacki, prawdopodobnie stacjonujący na Ołbinie (wzmianka o tym w Microcosmosie Daviesa). W 1632 pogonił Szwedów, ale po 15 latach wojny wrócili (1647). Nie znam dokładnie przebiegu tego drugiego oblężenia, ale wtedy już chyba tak gładko naszym nie poszło.
Edit: Acha, warto może wspomnieć, że podczas okupacji Ostrowa Tumskiego pijani szwedzcy żołnieże spalili zbiory biblioteki należącej do kapituły wrocławskiej. Znajdowało się w niej kilka tysięcy cennych ksiąg, dokumentów. Biblioteka mieściła się w budynku z prawej strony Bramy Kluskowej, który ocalał do dziś (ale nie wiem nawet, co aktualnie się w nim mieści). | | | mejden159 | 14.01.2010 10:15:44 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: Wrocław-Maślice Wielkie
Posty: 366 #410528 Od: 2009-8-28
| Słuszna uwaga. Jak mogłem to pominąć. No i z tego co wiem raubitterzy stoczyli bitwę z wrocławskim rycerstwem, ale wynikała ona z tego, że trzeba było odrzucić rabusiów oblegających Wrocław. Po prostu garnizon wydał otwartą bitwę. Wychodzi z tego, że oblężenie było.
No i kilkakrotnie wojska Kazimierza Wielkiego starały się odbić Śląsk, oblegały one Wrocław chyba aż 3 razy. Na końcu jak wiemy ustalono, że Wrocław pozostaje pod kościelnym wpływem Polski, natomiast administracyjnie będzie czeski.
Również nie wiem, co obecnie mieści się w owym budynku. Ale wniosek z tego taki, że gdzie by się ta swołocz szwedzka nie zapuściła to z kościołów i ważnych miejsc robili sobie karczmy, burdele i stajnie W końcu potomkowie wikingów... | | | BOLKO_THE_STRAIGHT | 20.02.2010 21:03:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Ziemia Świdnicka
Posty: 106 #463566 Od: 2009-11-15
| Bischofswalde po prawej stronie bramy kluskowej jest Muzeum Archidiecezjalne. To tam znajduje się orginal "Księgi Henrykowskiej". Za parę zeta można kupić tania wersje księgi. To rzecz trudna do czytania, ale interesująca z punktu widzenia śląska. Tak ogólnie to polska propaganda o księdze wspomina z powodu rzekomego pierwszego zdania "po polsku", ale te zdanie zawsze raczej zawsze na polski trzeba tłumaczyć. Poza tym jest cala gama ciekawostek śląskich od rycerzy, włoskiej dzielnicy we Wrocławiu itd. Dla przeciętnego czytelnika może być trudne w odbiorze, ale ja tam przebrnelem przez to i uważam ze po przeczytaniu uzyskałem nieco inne spojrzenie na sprawy śląska jak to czego powszechnie uczy się w polskiej szkole. Oprócz tego w muzeum jest wystawa śląskiej sztuki sakralnej powstała po tym jak w kościołach zajętych przez protestantów zrezygnowano z rożnych obrazów, figur świętych itp. wiele rzeczy wtedy spłonęło po to aby świętość się nie poniewierała. Cześć tego co ocalało jest pokazywana w tym muzeum. Z ciekawych rzeczy które zapamiętałem jest naturalnej wielkości średniowieczny św. Jerzy na koniu. Muzeum jest niewielkie, ale mnie się podobało. |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|