Tragedia Narodowa
i jej konsekwencje
Nigdy nie sympatyzowalam z Prezydentem i wiekszoscia jego pogladow,ale to straszliwy dramat i jakas cholerna ironia, ze czlowiek, ktory walczyl tak zapalczywie o sprawe katynska zginal w Katyniu...
Rosjanom, wybaczcie sformulowanie, kolejne polskie ofiary w Katyniu raczej nie sa na reke... nie wierze w zadne "dokumenty w rekach rosyjskiego wojska" i temu podobne... bo niby czemu, bo znow jakas nacja jest "be", juz kombinujemy...???

To byl prezydent Polski, wiec to byl moj prezydent, to byli Polacy i to jest moja tragedia... smutny

96 osob poprostu zniknelo...

P.S. Nie daje rady juz sluchac belkotu w tv
"jak zachowal sie Putin"??
"co Pan czuje"??
"czy rosyjskie lzy sa szczere"??
"kto przejmie obowiazki prezydenta""kiedy wybory"??

odpuscili by sobie chociaz dzisiaj...

Nadal jestem w szoku... smutny


  PRZEJD NA FORUM