WROCŁAW STOLICĄ
Śląska
A propos uwag Bolka przytoczę tylko jeden fakt, który mu najwyraźniej umknął - Katowice są centrum największego w tym kraju zespołu miejskiego. Nie ryzykowałbym zatem na jego miejscu przywoływania argumentu wielkości populacji.
Niedorzeczne są te próby traktowania Górnoślązaków jak młodszego brata. Sytuacja się zmieniła. Po roku 1945 to my jesteśmy starsi w śląskości. To u nas nie została całkowicie zerwana kulturowa ciągłość. I większość Górnoślązaków nie uzna dziś we Wrocławiu swej duchowej stolicy, nie dostrzeże w niej bowiem śląskiego ducha.
Wrocław nie spełnia dziś i zapewne nie będzie spełniał wobec Górnego Śląska funkcji metropolitalnych. Realnym zadaniem jest przypomnienie o historycznej roli Wrocławia i jego dawnym znaczeniu dla wschodniej części Śląska. Także wprowadzenie do przyszłej edukacji regionalnej wątków ogólnośląskich, co może skutkować wytworzeniem do pewnego stopnia wspólnej świadomości historycznej. Ale występowanie przez Was z pozycji "prawdziwszych" Ślązaków delikatnie mówiąc nie spotka się u nas ze zrozumieniem.

Wśród Górnoślązaków zaangażowanych w sprawy tożsamości sentyment do Wrocławia zauważalny jest raczej po stronie śląsko-śląskiej i śląsko-niemieckiej. Ślązacy opcji polskiej częściej zamykają się w lokalnej swojskości. Nasycenie pierwiastkami ogólnośląskimi jest także uzależnione od wykształcenia. To zrozumiałe. Przeciętny Górnoślązak nie odnajdzie we współczesnym Wrocławiu elementarnych atrybutów swej tożsamości (spostrzeże, że ludzie niy godajom po naszymu). Tylko ktoś zainteresowany historią i kulturą wysoką poczuwał się będzie do jakiejś więzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM