WROCŁAW STOLICĄ
Śląska
Wrocław utracił swe duchowe przywództwo za sprawą mieszkańców, którzy ze Śląskiem się nie identyfikowali.

Veltins niestety nie mogę się z Tobą zgodzić - elity wiedzą, co jest stolicą i o tym coraz głośniej się mówi. Wrocław nie stracił za sprawą mieszkańców tylko przez 50 lat historii, która zniszczyła i podzieliła Śląsk. ucierpiał na tym najwięcej Wrocław i Dolny Śląsk - bo utracił mieszkańców i prestiż oraz śląskość Na Górnym też nie było wesoło - ale inaczej niż na Dolnym

tu jest ten problem - nam to po prostu zabrano - wszystko: Śląskość, stolicę, Ślązaków -teraz my Neo Śłązacy jak ja to nazywam, chcemy przywrócić prawdę i dumę.

Pamiętasz? Jeśli Górnoślązacy zaakceptują Barwy, Herb i stolicę - nie ma problemu. Zaprawdę powiadam Ci - MY chcemy współpracować, bo jakże by inaczej - ale z poszanowaniem prawdy historycznej.

Wg mnie Wybór stolicy światowej jest przykładem za bardzo wyuzdanym, przejaskrawionym ale trafnym w swej prostocie. Wg mnie Wybór NYC nie jest taki oczywisty a zamiast Rzymu dal bym Londyn i to NYC albo Londyn pretenduje wg. mnie. a po głębszej analizie nie zawachalbym się ze wskazaniem na Londyn właśnie.

A Katowice do Wrocławia ni jak przyrównać. Jeszcze raz podkreślam: Pojedźcie sobie do Katowic - pozwiedzajcie (no właśnie nie ma tego wiele - a taki NYC mimo młodości ma więcej niż Rzym) - i wróćcie do Wrocławia. Wtedy poczujecie o co mi chodzi - zwróciła mi na to uwagę moja żona, która pochodzi z Wielkopolski i niejako jej opinia była w miarę obiektywna. Określiła to stwierdzeniem, że owszem tak Katowice są duże, miejskie, widać tą moc infrastruktury, itd.. ale jak można się nimi podniecać do momentu powrotu do Wrocławia - kamienice wyższe, ulice szersze, czuje się po prostu wielkość tego miasta. Podkreślam to ponownie - gdyby nie wojna i utrata Śląska - Wrocław mój najukochańszy byłby potęgą większą od Monachium! - a jak byłem w Monachium, to z taką łezką goryczy patrzyłem na piękno tego miasta, stolicy Bawarii - wiem - Veltins - znów powiesz, że to płacz dziecka nad nadszarpniętą dumą - ale nie! Bo z tej dumy Wrocławia wiele zostało - było ciężko - ale idzie w stronę dobrą.

Powiedz mi tylko, czy ta dyskusja - z Twojej strony - ma na celu promocję Katowic jako stolicy? Czy tylko dyskutujemy tutaj tak, aby zwrócić uwagę na problem? Że coś nie jest oczywiste? Bo jeśli tak - to rozumiem - a jeśli rzeczywiście nie uważasz Wrocławia za stolicę całego Śląska - no coż - bardzo duży posmak goryczy czuję zatem. Sam dr Gorzelik (bo przecież jest to osoba tak jakby istotna - ba... jak istotna i ważna - niech sobie każdy sam odpowie - stąd to określenie "Sam dr Gorzelik") zapewniał mnie w rozmowach, że Barwy, herb i stolica jest "Nasza" - zgodnie z historią - 2 regiony - 2 "stolice" ale dla calego Śląska tylko Wrocław. Zatem ta dyskusja jest tylko "prowokacją"? Próbą udowodnienia "stolicowości" Wrocląwia? (jeśli jest sens udowadniania) Czy próbą degradacji Wroclawia? - wiem, że z moich wypowiedzi dosyć jasno wynika, że coś nam się po prostu należy - Bolko idzie dalej - ja tylko stwierdzam fakty.

Ja Górnoślązaków się nie boję, bo wiem, że musimy RAZEM - Razem - nie na rok, nie na 10 lat - nie na 50 - razem na zawsze - bo jak nie to z Całego Śląska gówno zostanie i wie o tym dr Gorzelik, wiemy i my.


Nie dość, że tyle lat Śląsk wycierpiał za swoje - nie dość, że wszyscy go Atakują - to problemy są z pierdołami (bo zastanawianie się, czy Wratislav stolicą jest - jest dla mnie pierdołą)

- może moja wizja jednego Śląska jest wizją mglistą... Rok temu nabralem przekonania, że tak nie jest - że mozna RAZEM. W tym roku poznalem Prezesa Wielkiego Ślaska - ktory chce tego co ja - który dziala i chce dzialać - który ma takie samo podejście do Górnoślązaków co ja. Który chce prawdy i dzialania - tacy też mi się nadal jawią ludzie z RAŚ -

Jedziemy na tym samym wózku? czy tylko się stukamy wagonami????


  PRZEJDŹ NA FORUM