WROCŁAW STOLICĄ Śląska |
Myślę, że Bolko nie ma żadnego kompleksu. Nie do końca rozumiem, dlaczego otwarte mówienie o historycznej roli Wrocławia miało by być "protekcjonalnym akcentem", albo "próbą skłócenia". O co kaman? Przecież rola kulturotwórcza Wrocławia (miniona i obecna), czy rola gospodarcza Górnego Śląska symbolizowanego przez Katowice (miniona i obecna), to "oczywista oczywistość". 2 + 2 = 4. Tak było, jest i przypuszczalnie będzie. Nawet jeśli Bolko dystansuje się momentami wobec Górnoślązaków - to co w tym złego? Kiedy Górnoślązacy dystansują się wobec Polaków - to dobrze. Kiedy Dolnoślązacy dystansują się od Górnoślązaków - to już źle? A przecież w obu przypadkach chodzi o tożsamość, nie? (Co tłumaczy mi w pewien sposób padające tu i ówdzie słowa przesadne.) |