Załóżmy stowarzyszenie!
pierwszy krok...
Jeśli chodzi o zabytki, to jest sporo do zrobienia. Ostanio np. rozbierają zabytkową XIX-wieczną cukrownię we Wrocławiu, pomimo prostestów ludzi (był już jakiś list otwarty w tej sprawie w Gazecie Wrocławskiej).
Tu jest artykuł:
http://www.mmwroclaw.pl/5598/2009/8/27/wyburzaja-cukrownie-wroclaw?category=news
A tu wrzuciłem na bloga kilka zdjęć:
http://nietylkowroclaw.blox.pl/2009/11/rozbiorka-cukrowni-Wroclaw.html

Wkurza mnie taka bezsilność. Myślicie, że na Dolnym Śląsku (województwo z ponad 1200 zabytkami wymagającymi pilnych prac konserwacyjnych - najwięcej w kraju) przydałoby się coś na kształt Greenpeace ratującego zabytki? (Przykuć się gdzieś z transparentem, zadzwonić po telewizję, itd.) Wiem, że to nielegalne. Ale... Czy czasem nie potrzebne?


  PRZEJDŹ NA FORUM