najlepsze produkty turystyczne rozstrzygnięto konkurs POT |
Z Lubuskiego nie może być nic klasyfikowane bo i jakie tam są zabytki? Owszem jest pałac w Żaganiu, są fortyfikacje w Kożuchowie, kilka miast ma ładne, zabytkowe starówki - niestety nie mają dobrej reklamy i przez to mało kto je zna. Zresztą mając do wyboru Żagań,Kożuchów, Zieloną Górę czy Bytom Odrzański a Książ, Krzyżową, Świdnicę, Legnicę i jako wisienkę na torcie - Wrocław dla większości turystów wybór będzie oczywisty. Skoro nie zabytki to może walory naturalne? Owszem w tej części Polski są piękne lasy i jeziora czym hełpią się władze różnego szczebla. Ciekawe czy sami jeżdżą nad tutejsze jeziora do tych nowoczesnych inaczej pozakładowych ośrodków. Co to za atrakcja wypoczywać w tłoku i brudzie? Lepiej wynająć elegancki pokój nad Bałtykiem, iść na skraj plaży gdzie nie ma tyle wiary i naprawdę odpocząć. Zielona Góra ma tradycje winiarskie. Odtworzone winnice (na przedwojennych pobudowano blokowiska - śmierć komunie) byłyby zapewne atrakcją, ale musi się zmienić podejście do tej tradycji. Póki winobranie będzie tygodniowym festynem ze sprzedażą byle tandety, lumpów, muzyką disco polo, hektolitrami piwa, a bez... wina to najlepiej w ogóle go nie organizować. W obecną parodię winobrania idealnie wpisuje się "promująca" je postać baryłowatego, ogorzałego Bachusa, który z tradycjami miasta nie ma nic wspólnego, a dobrze oddaje mentalność postkomunistycznych decydentów: ch.. z tradycjami, zrobić byle festyn żeby motłoch był zadowolony. Oto dlaczego żadne atrkacje z lubuskiego nie są klasyfikowane w tych rankingach |