Marsz Jedności Górnośląskiej Opole, 17 października |
Relacji w necie jest sporo. Impreza na plus. Wprawdzie uruchomiła reakcje urzędniczej kliki z Opola, która nie wyobraża sobie życia bez stołków w urzędzie wojewódzkim i marszałkowskim, ale o to w sumie także chodziło. Niech się wypowiedzą i niech będzie dyskusja. Poza tym Opole trzeba rozruszać, bo tam nic się nie dzieje - marsz był chyba największą polityczną demonstracją w mieście od obrony województwa opolskiego (kiedy to ludzi wyprowadzali na ulice włodarze województwa i media bojące się konkurencji z Katowic). Przy okazji ujawniła się po raz kolejny opozycja Opole-reszta. W marszu szli ludzie z powiatu ziemskiego opolskiego, z okolic Olesna, Strzelec i Krapkowic, a mieszkańcy samej stolicy województwa traktowali ich jak obcych. |