OBYCZAJE
Nie poszukujemy, wymieniamy ;)
ja jako Wrocławianin podaje to, co zauważyłem w moim mieście-może nie wymienię wszystkiego ale część na pewno oczko Jak ktoś znajdzie coś jeszcze niech pisze, a i wiadomo pozostałych członków z pozostałych rejonów Dolnego Śląska również bym prosił o udzielenie się w kwestii obyczajów u was.

We Wrocławiu ogłoszonym "miastem spotkań" do tradycji przeszły przede wszystkim miejsca spotkań, najczęściej ludzi zakochanych, lecimy więc z koksem:

OSTRÓW TUMSKI-Najstarsza dzielnica Wrocławia, jest miejscem spacerów i spotykania się zakochanych par. Most Tumski jest miejscem, w którym pojawiły się ostatniego czasu 2 zwyczaje:
-Przechodząc przez most nie można powiedzieć ani słowa, ale należy pomyśleć życzenie. Odezwać się można dopiero po przejściu mostu, w drugą stronę życzenie nie konieczne, ale milczenie nakazane dalej oczko
-"Zakluczanie"miłości na moście tumskim. Zakochani przyczepiają kłódki do mostu.
-Wielki polonez Wrocławski. Przed maturą Prezydent Wrocławia wraz z maturzystami (chętnymi) tańczy jednego wielkiego poloneza na rynku, rekord uczestników padł w roku 2008-3400 wesoły. Legenda głosi, że kto zatańczy ten zda maturę wesoły
-Noc Świętojańska. Koncerty i huczne zabawy na rynku oraz Wyspie Słodowej, zbierają zawsze masy mieszkańców.

No i ostatnie może nie jest zwyczajem, ale kiedy idziemy na piwo z kumplami i nie możemy się zdecydować, zawsze ktoś mówi: "Panocki, my z Wrocławia jesteśmy-weź Piasty". Najczęściej oczywiście mocne oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM