Dolny Śląsk - Górny Śląsk
jakie relacje powinny łączyć dwa Śląski
Silesian pisze, że Wrocław nie może sobie pozwolić na marginalizację. Też tak myślałem przez pewien czas. Obawiałem się, że w tym śląskim tandemie przypadła by nam rola wiecznie niezadowolonego uboższego sąsiada. Jednak z moich obliczeń wynika, że dystans gospodarczy pomiędzy oboma województwami (dziś przoduje śląskie) nie zwiększyłby się. A nawet nieznacznie by się zmniejszył.

Obecnie woj. śląskie to 12,6% PKB kraju. Razem z opolskim – ok. 15%. Dolnośląskie to dziś 8,1%. Po włączeniu do dolnośląskiego połowy woj. lubuskiego oraz Namysłowa i Brzegu, można by szacować wzrost o ok. 1,5%. Tymczasem górnośląskie – po odłączeniu części obszarów małopolskich i przyłączeniu części opolskiego, odnotowałoby bardzo nieznaczny wzrost potencjału gospodarczego (prawdopodobnie mniej niż 1%). Jeśli nie jego spadek. Suma sumarum: mielibyśmy dolnośląskie wytwarzające ok. 9,5% PKB kraju i górnośląskie wytwarzające ok. 12-13,5% PKB kraju. Różnica wynosiłaby wówczas od 2,5% do 4%. Obecnie wynosi ona 4,5%. To raz.

Druga „wrocławska obawa” polega na demonizowaniu konkurencji ze strony tzw. Metropolii Silesia. 2 miliony mieszkańców, skoncentrowany przemysł – o zgrozo. Nie przesadzałbym. Na wybranych przez siebie polach potrafimy w niej wygrywać (vide: sprowadzenie IBM do Wrocławia a nie do Katowic w ostatnich dniach). Na innych – nawet nie mamy się co równać i nigdy nie będziemy mieli (by wymienić tylko przemysł samochodowy). O wiele poważniejszą konkurencją dla Wrocławia starającego się pójść drogą miasta nauki i kultury – są np. Kraków i Poznań, usiłujące grać tą samą kartą co Wrocław. Górnośląska metropolia będzie zatem dla Wrocławia konkurencją – z pewnością jednak nie wyniszczającą, a raczej mobilizującą do wytężonej pracy. To dwa.

Nie ma zatem mowy o marginalizacji Wrocławia. Jedyne co nie realizuje się w tym scenariuszu, to… nasz sen o potędze. A schodząc z poziomu snów do szarej rzeczywistości, trzeba uznać pomysł 2 śląskich województw za dość korzystny dla Dolnego Śląska i Wrocławia.

Przepraszam za przydługawy off-topic. (Ale temat nie jest aż tak prosty, by zamknąć go w kilku słowach.)


  PRZEJDŹ NA FORUM