Śląsk chce być niemiecki
Co do tematu UE, to ja generalnie jestem przeciwnikiem tej instytucji. Jestem za integracją Europy. Jednak budowa jednolitego organizmu budzi muój radykalny sprzeciw. Unia Europejska to jest socjalistyczna dyktatura. Największym problemem Unii jest nadmierna legislacja. Unia kontroluje coraz więcej dziedzin życia, a to ogranicza coraz bardziej wolność człowieka. Choćby te żarówki. Unia to też straszna biurokracja i silny centralizm. Komisja Europejska ma dzisiaj wpływ na większość prawa jakie jest w Polsce. I jak to się ma do idei regionalizmu

A jak widzisz integrację w Europie bez UE? zdziwiony
Socjalistyczna dyktatura? lol Socjalistyczna może i tak (co jest w znacznej mierze zasługą Francuzów i Niemców), ale z pewnością nie dyktatura.
Uważam, że UE to najlepsza rzecz, jaka przytrafiła się Europie w ciągu ostatnich 100 lat. Regulowanie przysłowiowej krzywizny ogórka może denerwować, ale i tak regulacje tego typu zelżały w ostatnich latach (w latach 90-tych było ich więcej, powoli odchodzi się od tej maniery). UE jest w rzeczywistości mało scentralizowana. A regionalizm dojrzewa właśnie dzięki globalizacji i integracji europejskiej. To nie przypadek, że idea "Europy 200 flag" (jakkolwiek byśmy jej nie oceniali) zrodziła się dopiero w epoce UE. To wspólna Europa sprawia, że zaczynamy potrzebować naszych "małych ojczyzn". W epoce suwerennych, scentralizowanych państw narodowych idea ta nie miała szans na szerszy oddźwięk.
Ja tam żarówki przeboleję, bo Europa to przede wszystkim pewien obszar cywilizacyjny (polecam podróż np. na Bałkany by poczuć różnicę). I trzeba nad nim nadal pracować, by był bezpieczny, bogaty, przyjazny dla obywatela, stwarzający warunki do rozwoju wszystkim swoim mieszkańcom, wszystkim narodom i kulturom...
Bez UE czarno widzę przyszłość naszego kontynentu.


  PRZEJDŹ NA FORUM