Granice Dolnego Śląska
Pierwotne założenia reformy rządu Buzka były całkiem całkiem. Spaprano je przez wojujące partykularyzmy, z których teraz patrzy się, jak tu by się rakiem wycofać (przykład opolskiego). Świadomość regionalna też przychodzi stopniowo, z czasem. W 1999 część z nas miała jeszcze mleko pod nosem i nie była w stanie protestować, zabierać głosu w debacie, czy wywierać jakiejkolwiek presji. Ale to się zmienia. Czas działa na korzyść regionów - coraz wyraźniej widać ich specyfikę, interesy i historię. Pewne sprawy stają się coraz bardziej oczywiste. Myślę, że za kolejnych 10 lat przyjdzie znów odpowiedni moment, by podnieść temat reformy administracyjnej. I do tego powinniśmy się przygotować. Macie dostęp do jakichś dokumentów związanych z projektem prof. Kuleszy?


  PRZEJDŹ NA FORUM