Przedwojenna piłka nożna |
Polecam tą książkę !!!! Kluby, wyniki tabele. Wszystko jest, ale tylko do 1933 roku (wtedy zrobiono reformę ligi): http://www.fussballdaten.de/shop/?suche=schlesien Zamawiałem z tej niemieckiej strony. Szybko zrealizowane zamówienie. Jak się potem okazało, książka jest dostępna również u polskiego dystrybutora: http://www.sendsport.pl/product-pol-187-FuBball-in-Schlesien-Pilka-nozna-na-Slasku-1900-01-1932-33-.html Tu jest stronka z herbami przedwojennych śląskich klubów: http://www.clublinks.info/kurmark/suedost_deutschland/niederschlesien.htm Na podstawie herbów zamieszczonych na tej stronce można produkować znaczki do przypięcia tzw. buttony. Zamówiłem na próbę kilkanaście znaczków z herbem Vereinigte Grünberger Sportfreunde i wyszło ekstra. Śląski klub powstały z połączenia FC Wacker, FC Preussen i FC Grünberg, które istniały jeszcze przed I wojną światową, z prawdziwymi barwami miasta zielono-żółtymi (a nie żółto-biało-zielonymi jak obecnie). W/w trzy kluby, a potem VGS rozgrywały mecze na boisku przy obecnej ul. Sulechowskiej, niedaleko dworca kolejowego (po wojnie zlikwidowano boisko, obecnie są tam tereny fabryki ZASTAL), a potem na zbudowanym nieeopodal nowym boisku za Doliną Luziy (dziś jest tam stadion MOSiR i siedziba klubu Lechia). Drugim klubem w Zielonej Górze był Fussballklub 1920 Grünberg, który wyodrębnił się z istniejącego od... 1861 roku Alter-Turn-Verein (klub wielosekcyjny - gimnastyka. lekkoatletyka itd.), a mecze grał na obecnym stadionie żużlowym (ostała się kamienna trybunka z lat 20. XX w.). Trzecim klubem był Fussballklub Persia, ale był to klub młodzieżowy. Z niemieckich źródeł wynika, że najprawdopodobniej korzystał ze stadionu miejskiego (dziś stadion Uniwesytetu Zielonogórskiego, a wcześniej międzyszkolny). Na północnym Śląsku każde miasto miało kluby (czasem po dwa) dobrze radzące sobie w lokalnej lidze - Nowa Sól, Kożuchów, Szprotawa, Żagań, nawet Otyń. Co ciekawe Żagań grał w grupie łuzyckiej z Żarami i Kunicami, a administracyjnie brandenburski Sulechów grał w grupie śląskiej, podobnie jak kluby z miasteczek wielkopolskich, które po I wojnie światowej nie wróciły do Polski - Wschowy i Kargowej Co do Wrocławia to tam wiele dobrych klubów (kilka wspomniał nawet N. Davis w "Mikrokosmosie"),mocna była też Legnica. Generalnie można powiedzieć, że obecny stan piłki na Dolnym Śląsku to żenada. W każdym mieście maksymalnie jeden znaczący klub i to często ledwo wiążący koniec z końcem (są wyjątki np. Zagłębie Lubin, ale tam dużo pomaga KGHM). Zachęcam do zamawiania znaczków z herbami klubów z waszych miast - ciekawy upominek, pamiątka dla przyjezdnych gości, ale przede wszystkim mały symbol przywiązania do lokalnych tradycji sportowych ![]() Chyba ostatnim niemieckim klubem, który nawiązuje do dolnośląskich tradycji jest NSV Gelb Weiss Görlitz. Co prawda Görlitz do Śląska przyłączono dopiero w 1815 roku, ale jak widać ten skrawek Łużyc do dziś mocno identyfikuje się ze Śląskiem: http://www.nfvgw09.de/ http://www.nfv09.de/portal/?index http://www.nsv-goerlitz.de/ |