Dewastacja Dolnego Śląska
Socjalistyczne porządki w latach powojennych
Przed wojną Dolny Śląsk mógł się pochwalić setkami wspaniałych obiektów architektury. W 1945 roku działania wojenne były krótkie i poza kilkoma miastami mało intensywne. Same prowadzenie działań zbrojnych nie spowodowało znaczących zniszczeń. Największym zagrożeniem dla śląskich zabytków okazała się dzicz, w postaci Armii Czerwonej i powojenny ustrój socjalistyczny jaki zapanował w Polsce. Mongołowie traktowali te tereny jak łup wojenny. Do Związku Radzieckiego wywieziono stąd kilkadziesiąt tysięcy wagonów dobra. Demontowano i wywożono nawet krawężniki. Byli całkowicie bezkarni. Jeśli ktoś ma w rodzinie osoby, które żyły w tamtych czasach niech popyta ich jak to wtedy wyglądało. Dla polskich, socjalistycznych władz Dolny Śląsk był magazynem budowlanym. Warszawska starówka stoi zbudowana z wrocławskich cegieł. Ponadto śląskie zabytki były przecież niemieckie i nie wypadało o nie dbać ! To wszystko doprowadziło do tego, że śląski krajobraz pełen jest straszących ruder.

Polecam strony internetowe i artykuły oraz zachęcam do podzielenia się wiedzą na ten temat jeśli ktoś ją posiada.

http://www.glogow.pl/okolice/

http://www.slonsk.de/Slonsk/Abni/GSOS/LosZabytkowKultury.htm

http://wroclaw.hydral.com.pl/test.php?art=204&p=1&ref=204&type=a&thread=109625&f=


  PRZEJDŹ NA FORUM