Organizacje |
Podejrzewam, że znaczna część społeczeństwa ogłupiona latami propagandy PRL i tak opowiedziałaby się za lubuską nazwą muzeum. Takich przykładów jest wiele: - Falubaz (Lubuska Fabryka Zgrzeblarek) i klub żużlowy który wziął od niej nazwę (nazywany zresztą dumą ziemi lubuskiej , derby z Gorzowem to derby ziemi lubuskiej (jak dobrze, że jestem kibicem piłki nożnej i nie biorę w tym udziału ) - Lubuska Wytwórnia Wódek Gatunkowych - obecnie Luksusowa S.A. - i sztandarowy produkt Gin Lubuski (smaczny ale nazwa to profanacja) - nieistniejąca Lubuska Wytwórnia Win (najpierw zniszczono tradycję winiarską a potem komuchy likwidując winiarnię zniszczyły poniemieckie zabytkowe beczki). Obecnie odtwarzaną tradycję też w mediach pismaki nazywają lubuską... - Gazeta Lubuska (100% lubuskiego betonu ) - Lumel (Lubuskie Zakłady Aparatów Elektrycznych) itd. Koncepcja Śląska Lubuskiego miała teoretycznie pokazywać śląską historię terenów administracyjnie należących do woj. lubuskiego i teoretycznie mogła w tym względzie dokonać zmiany myślenia, niestety akcenty lubuskie przeważyły a sam termin Śląsk Lubuski okazał się ahistoryczny (nie tylko teoretycznie ale i w praktyce bo nikt go nie stosuje). Książąt głogowskich włączono do ekspozycji bo według lubuskiej betonowej propagandy Głogów to też ziemia lubuska, mimo że po wojnie był administracyjnie związany z Zieloną Górą tylko w latach 1950-75. Jednak do dzisiaj Gazeta Lubuska tam wychodzi. Województwo lubuskie potrzebne jest w dużej mierze politykom. Ci którzy są tu wybierani do Sejmu, Senatu czy sejmiku województwa w życiu nie dostaliby się z dużych województw dolnośląskiego i zachodniopomorskiego. Pokazuje to sytuacja SLD - w całym kraju postkomuniści ponoszą politycznie klęskę, a w lubuskim czerwoni mają się dobrze zajmując miejsca w Sejmie, sejmiku oraz wysokie urzędnicze stanowiska szczebla wojewódzkiego (byli milicjanci, wojskowi, wykształcenie po ANS przy KC PZPR, mentalność i kultura osobista z dożynek na 22 lipca)... |